Przypomnijmy, że latem mieszkańcy helskich bloków zarządzanych przez WAM dostali pisma z gdyńskiego oddziału agencji. Dowiedzieli się z nich, że mogą wystąpić o ekwiwalent pieniężny w zamian za zajmowane kwatery. Te zaś muszą opuścić, bo inaczej zostaną wykwaterowani do lokali zastępczych.
Helanie, głównie emeryci wojskowi i ich rodziny, najpierw długo byli w szoku. Potem zaczęli interweniować, ale bez skutku.
- Musimy zapewnić kwatery żołnierzom, którzy czekają na własne cztery kąty - tłumaczył Paweł Kossecki, prezes WAM.
Jednak helanie zaczęli zbierać opinie prawne, dla nich korzystne.
- Prawo nie działa wstecz, zajmowane kwatery stałe otrzymaliśmy decyzją wojska - przypomina Czesław Motyka, helski radny i jeden z zagrożonych lokatorów.
Motyka pozbierał podpisy lokatorów i wysłał pismo do prezesa WAM. Helanie kategorycznie odmawiają w nim przyjęcia proponowanego ekwiwalentu za mieszkania i zapowiadają, że jeśli agencja będzie ich chciała wykwaterować, wystąpią na drogę prawną.
Kolejne pisma, z prośbą o interwencję w sprawie, lokatorzy wysłali do rzecznika praw obywatelskich Janusza Kochanowskiego oraz do premiera Donalda Tuska. - Liczymy na pomoc, bo inaczej skończymy na bruku - przyznają helanie. - Ekwiwalent, który nam zaproponowano, to śmiesznie małe pieniądze. W zależności od wysługi lat i stopnia wojskowego dostaje się po około kilkanaście tysięcy złotych na osobę w rodzinie. Jeśli lokatorów w mieszkaniu jest troje, to gdzie i jakie mieszkanie można kupić za 40 tysięcy złotych?! Co dopiero gdy kwaterę zajmuje tylko jedna osoba, a takich przypadków jest wiele?
Na wysłane pisma na razie nie przyszły żadne odpowiedzi. Wczoraj rozmawialiśmy na temat helskich lokatorów z rzecznikiem Wojskowej Agencji Mieszkaniowej, Magdaleną Wojciechowską. Zapowiedziała, że mieszkańcy na pewno otrzymają odpowiedź. - Sprawa kwater w Helu jest obecnie analizowana, zajmują się nią nasi prawnicy - powiedziała nam Magdalena Wojciechowska.
Przypomnijmy, że opinię w tej sprawie, korzystną dla lokatorów, wydał już Konwent Dziekanów Korpusu Oficerów Wojska Polskiego, żołnierska organizacja przedstawicielska. Podobną w treści ekspertyzę wydała jedna z bydgoskich kancelarii prawnych, do których Czesław Motyka zwrócił się o pomoc. Stwierdzono w niej m.in., że ewentualna zmiana lub uchylenie decyzji o przydziale kwatery możliwa jest jedynie za zgodą zainteresowanego.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?