Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Tutaj wybory mogą się nie odbyć. Aż w 12 okręgach brakuje chętnych do walki o mandaty radnych

Tomasz Turczyn
Tomasz Turczyn
Wybory samorządowe bez głosowania. Wiele wskazuje, że do takiej sytuacji może dojść w 12 okręgach wyborczych do Rady Miejskiej w Darłowie. Powód? W każdym z nich jest tylko po jednym kandydacie na radnego. Taka sytuacja sprawia, że w Darłowie będzie tylko jeden kandydat na burmistrza.

W 12 okręgach, w Darłowie, tylko po jednym kandydacie na radnego

Zaskakująca sytuacja w Darłowie. Miasto podzielono na 15 okręgów wyborczych i aż w 12 z nich jest tylko po jednym kandydacie. W jedenastu to członkowie KWW Arkadiusza Klimowicza oraz jeden startujący ze swojego komitetu. Co to oznacza dla mieszkańców Darłowa?

W takim przypadku komisarz wyborczy daje dodatkowy termin pięciu dni na zgłoszenie kolejnych kandydatur. Termin wydłużony będzie od chwili, gdy stosowna informacja zostanie rozplakatowana.

Kandydatów na radnych w kwietnoowych wyborach można było zgłaszać do 4 marca 2024 r.

Jeśli jednak sytuacja z pojedynczymi kandydatami się utrzyma, to wybory w takich okręgach nie zostaną przeprowadzone wcale, a startujący mandaty radnych otrzymają bez głosowania. Jeśli ten właśnie scenariusz się utrzyma, to KWW Arkadiusza Klimowicza, obecnego burmistrza Darłowa, odniesie zdecydowane zwycięstwo w Radzie Miejskiej.

Darłowo: jeden kandydat na burmistrza. A głosowanie?

Gdy w Darłowie nie znajdą się kolejni chętni, to w mieście będzie tylko jeden kandydat na burmistrza, bo będzie mógł go wystawić jedynie KWW Arkadiusza Klimowicza.

To dlatego, że prawo zgłaszania kandydatów - jak przytacza Państwowa Komisja Wyborcza - na burmistrza przysługuje temu komitetowi wyborczemu, który zarejestrował listy kandydatów na radnych w co najmniej połowie okręgów wyborczych w danej gminie. Czyli w Darłowie jest to 8 kandydatów na radnych. A dotychczas ten warunek spełnia tylko komitet obecnego burmistrza.

Tu jednak nie powtórzy się sytuacja jak z radnymi, bo nawet przy jednym kandydacie na burmistrza, wybory odbyć się muszą. Z tym, że kandydat wygra, jeżeli w głosowaniu uzyskał więcej niż połowę ważnie oddanych głosów.

W przypadku, gdy jedyny zgłoszony kandydat nie uzyskał więcej niż połowy ważnie oddanych głosów, burmistrza wybierze Rada Miejska w Darłowie bezwzględną większością głosów ustawowego składu rady. To odbędzi się w głosowaniu tajnym.

- Takiej sytuacji przy wyborach samorządowych do Rady Miasta Darłowo nie nie było. W 12 okręgach mamy po 1 kandydacie na radnego. Nie ukrywam, że PiS mnie rozczarowało, bo liczyłem, że wystawi kilku kandydatów na radnych - komentuje Arkadiusz Klimowicz. - Z naszej strony prowadzimy normalną kampanię wyborczą i będziemy informowali wyborców o zaistniałej sytuacji, o naszych planach zawartych w programie, a co za tym idzie będziemy zachęcali do pójścia do urn wyborczych w dniu 7 kwietnia 2024 roku.

Pierwszy dodatkowy chętny na radnego w Darłowie już jest

W doliczonym terminie wyznaczonym na zgłaszanie kandydatów, dopisał się Eugeniusz Berliński. Jak tłumaczy, istotą wyborów jest danie społeczności możliwości wskazania swojego faworyta.

- Konkurencja musi być, bo to jest sedno demokracji lokalnej - podkreśla.

Oni chcą być radnymi w mieście Sławno

Jesteśmy na Google News. Dołącz do nas i śledź "Dziennik Bałtycki" codziennie. Obserwuj dziennikbaltycki.pl!

od 7 lat
Wideo

Konto Amazon zagrożone? Pismak przeciwko oszustom

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki