Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Maszt telefonii komórkowej ma stanąć w Chojnicach w środku osiedla domków jednorodzinnych

Maria Sowisło
Maria Sowisło
Wideo
od 16 lat
Ma mieć 35 metrów wysokości – mowa o maszcie telefonii komórkowej, na lokalizację którego zgodę wydał burmistrz Chojnic Arseniusz Finster. Dziś się tłumaczy, że nie miał wyjścia. Tymczasem na jego biurku od dawna leży protest podpisany przez prawie 800 mieszkańców Chojnic. Maszt ma bowiem stanąć niemal w samym środku osiedla domków jednorodzinnych.

W środku osiedla w Chojnicach ma stanąć maszt telefonii komórkowej

Burmistrz Chojnic Arseniusz Finster wydał zgodę na lokalizacje masztu telefonii komórkowej na osiedlu domków jednorodzinnych. Do pierwszego domu przy ulicach Truskawkowej i Podlesie będzie zaledwie kilkadziesiąt metrów. W sprawie wydania decyzji bulwersujący może być fakt, że od prawie dwóch lat włodarz Chojnic posiada protest z podpisami prawie 800 chojniczan.

- Musiałem wydać taką decyzję. Zostałem przymuszony kilkoma rozstrzygnięciami Samorządowego Kolegium Odwoławczego do wydania tego dokumentu. Próbowałem przedłużyć procedurę, zasłaniając się przygotowywaniem planu zagospodarowania terenu dla tego obszaru, ale to też w pewnym momencie się wyczerpało. Gdybym nie wydał takiej decyzji, to płaciłbym ze swojej kieszeni po 500 zł dziennie. Takie mamy w Polsce prawo, że inwestycje celu publicznego są ponad wszystko – mówi burmistrz Chojnic Arseniusz Finster i dodaje, że rozumie protestujących mieszkańców. - Taki obiekt tuż na skraju Lasku Miejskiego jest niepożądany – kwituje.

Maszt telefonii komórkowej miałby stanąć na działce, na której znajduje się hospicjum prowadzone przez Fundację Palium. Od jej władz zależy teraz czy zostanie w ogóle wybudowany. Prezes organizacji Barbara Bonna, twierdzi że jeszcze nie otrzymała decyzji burmistrza Chojnic, która wydana została 14 listopada 2023 r. i nie wie, że chojniczanie oprotestowali prawie dwa lata temu plany budowy.

- Ja nic nie wiem, nic do mnie jeszcze nie dotarło – mówi prezes Fundacji Palium Barbara Bonna. - Nie zależy mi na tej umowie z firmą telekomunikacyjną. Jeżeli będę mieć taką możliwość, to się z niej wycofam. Nie po to ją podpisywałam, żeby robić mieszkańcom pod górkę. Jeśli uważają, że tego nie chcą, to nie – mówi Bonna. - Pewnie w najbliższym czasie dostaniemy taką decyzję i będziemy podejmować decyzję – dodaje.

Czasu jest niewiele, bo skoro decyzja burmistrza jest wydana 14 listopada, to na odwołanie się od niej jest 14 dni.

- Teraz jest ruch po stronie Fundacji Palium. Może się przecież rozmyślić i nie chcieć już tego masztu, więc liczę na to że się od niej odwoła. Zresztą już rozmawiałem z panią Basią – mówi Finster.

Wydanie pozytywnej decyzji lokalizacji masztu nie oznacza, że zostanie od wybudowany. Pozwolenie na budowę wydaje bowiem starosta chojnicki. To on może ustalić strony postępowania oraz ustalić w jaki sposób inwestycja będzie oddziaływać na środowisko.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki