Gdyńscy społecznicy apelują o program szczepień dla uczniów, który ma sfinansować samorząd. Miasto: Wnioskodawcy nie wiedzą o czym mówią

Społecznicy podkreślają, że na jesieni do zagrożenia koronawirusem dojdzie zagrożenie wirusem grypy i właśnie dobrowolne zaszczepienie dzieci ma utrudnić rozprzestrzenianie się grypy. Gdyński samorząd ma zatem przygotować i wprowadzić program zapobiegawczy.

- Ograniczenie zachorowań w tej grupie poprzez program szczepień, automatycznie ograniczy podatność na zachorowania w całej populacji, a im mniej zachorowań na grypę, tym więcej rezerw pozostanie do walki z koronawirusem - podkreśla dr Bartosz Grabowski ze stowarzyszenia Miasto Wspólne. - Chodzi o szczepionkę donosową, która jest lepiej tolerowana przez dzieci, a jej podanie może odbywać się w warunkach szkolnych.

Środki na sfinansowanie takiego programu według Miasta Wspólnego można znaleźć m.in. ucinając wydatki na promocję. Społecznicy zaznaczają, że z budżetu miasta mimo napięć związanych z kryzysem wywołanym epidemią, wciąż płyną środki na m.in. promocję, a prezydent niedawno podjął decyzję o przeznaczeniu dodatkowych 4 mln złotych na właśnie działania promocyjne

- Widzimy tu rezerwy, a realizacja naszej propozycji to wydatek rzędu 1-2 mln złotych. W porównaniu z zyskami - lepszą kondycją zdrowotną całej populacji gdynian, ta kwota wydaje się mało znacząca - dodaje Łukasz Piesiewicz z Miasta Wspólnego. - Apelujemy o podjęcie decyzji jak najszybciej. Wiemy, że pan prezydent ma w zwyczaju odpowiadać na nasze pisma po wielotygodniowym namyśle, ale tym razem liczymy na odpowiedź jak najszybciej.

Miasto petycją się zajmie, ale już teraz widzi błędy

Ministerstwo Edukacji Narodowej niedawno zakomunikowało, że uczniowie od 1 września wrócą do szkół, co za tym idzie, odpowiednio na ich powrót powinien przygotować się również samorząd. Jak podkreślają gdyńscy urzędnicy obecnie samorząd ewidencjonuje aktualne potrzeby odnośnie środków higienicznych dla placówek i monitoruje przypadki zakażeń w województwie pomorskim.

- Szykujemy się na stacjonarną wersję wydarzeń, ale zdalna w naszej ocenie nadal jest możliwa i zależy od rozwoju epidemii. Jeżeli będzie trzeba, będziemy działać zdalnie - informuje Bartosz Bartoszewicz, wiceprezydent Gdyni ds. jakości życia.

Wiceprezydent podkreśla, że na walkę z pandemią Gdynia wydała znaczne środki. Zdecydowano m.in. o przełożeniu imprez masowych, Gdynia podjęła decyzję o zmianie sposobu funkcjonowania komunikacji publicznej przed rządowymi wytycznymi, uruchomiono też miejskie programy wsparcia m.in. dla biznesu, kultury, organizacji pozarządowych i edukacji.

- Odpowiemy na petycję w wymaganym prawem terminie - zaznacza Bartosz Bartoszewicz, wiceprezydent Gdyni ds. jakości życia. - Sama treść petycji wskazuje brak wiedzy wnioskodawców o dostępności szczepionek, sposobie ich dystrybucji oraz samym budżecie. W ostatnim czasie samorząd Gdyni wydatkował znaczne środki na walkę z pandemią, wielokrotnie przewyższające kwotę 2 milionów złotych.

- To zatem nie budżet i koszty w tym zakresie mają znaczenie i trudno odnieść się do intencji wyrażonej w kwestii dotyczącej wydatków na promocję, które w tym przypadku nie mają żadnego związku. Co do roku szkolnego - szkoły będą przygotowane w zakresie wymaganym, choć dzisiaj analizujemy różne warianty dotyczące funkcjonowania szkoły - dodaje wiceprezydent.

Petycja w sprawie uruchomienia programu dobrowolnych, bezpłatnych szczepień donosowych na grypę dla uczniów klas podstawowych i wychowanków przedszkoli na terenie miasta Gdyni.

Zwracamy się do Pana prezydenta z petycją o wprowadzenie w zbliżającym się sezonie grypowym programu dobrowolnych, bezpłatnych szczepień donosowych na grypę dla uczniów klas podstawowych i wychowanków przedszkoli znajdujących się na terenie miasta Gdyni - czytamy w petycji. - W zgodnej opinii epidemiologów, jesienią możemy być świadkami wzrostu zagrożenia epidemiologicznego. Do zagrożenia koronawirusem dojdzie zagrożenie wirusem grypy. Jednocześnie dowiedzieliśmy się z komunikatu Ministerstwa Edukacji Narodowej, że od września uczniowie wracają do szkół, a właśnie dzieci stanowią grupę, która w dużym stopniu przyczynia się do rozprzestrzeniania patogenu grypy. Ograniczenie zachorowań w tej grupie poprzez program szczepień, automatycznie ograniczy podatność na zachorowania w całej populacji, a im mniej zachorowań na grypę, tym więcej rezerw pozostanie do walki z koronawirusem. Podkreślamy, że chodzi o szczepionkę donosową, która jest lepiej tolerowana przez dzieci, a jej podanie może odbywać się w warunkach szkolnych - po kwalifikacji lekarskiej. Zwracamy uwagę Pana Prezydenta, że wydatek na szczepienia całej populacji dzieci w przedszkolach i szkołach podstawowych w Gdyni, to kwota rzędu 1-2 mln złotych, znacznie mniej, niż wydatki na promocję miasta, na które niedawno znalazł Pan Prezydent dodatkowe 4 mln.