Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Eksmisje na Pomorzu. Malbork przygotowuje "tymczasówki" dla dłużników

Jacek Skrobisz/ ewel
Jacek Skrobisz / Dziennik Bałtycki
Lokatorzy, którzy nagminnie nie płacą czynszu, mają trafiać do specjalnych mieszkań. Potem - do schroniska. Takie rozwiązania chce wprowadzić samorząd Malborka.

Malborski samorząd szykuje bicz na lokatorów mieszkań socjalnych, którzy nagminnie nie płacą czynszu. W przyszłym roku w zasobach komunalnych pojawią się tzw. pomieszczenia tymczasowe. Trafiać do nich będą osoby z wyrokami eksmisyjnymi bez prawa do lokalu socjalnego - ale tylko na sześć miesięcy. Jeśli w tym czasie nie spłacą zadłużenia wobec Zakładu Gospodarki Komunalnej i Mieszkaniowej, pozostanie im szukać schronienia w ośrodku dla bezdomnych.

Możliwość stworzenia pomieszczeń tymczasowych dała samorządom nowelizacja ustawy o ochronie praw lokatorów z listopada 2011 roku. Malbork skorzysta z tego prawa dopiero w przyszłym roku. Wcześniej, w grudniu br., na sesji Rady Miasta ma być przyjęty nowy 5-letni program gospodarowania komunalnym zasobem mieszkaniowym i tam po raz pierwszy pojawi się pojęcie pomieszczenia tymczasowego.

- Przez zimę chcemy przygotować lokale, a wiosną przyszłego roku rozpoczniemy działania związane z przenoszeniem lokatorów do pomieszczeń tymczasowych - zapowiada Władysław Krawczyk, prezes Zakładu Gospodarki Komunalnej i Mieszkaniowej Sp. z o.o. w Malborku. - Chcielibyśmy stworzyć 30 takich lokali w ciągu pięciu lat ale życie pokaże, jak to będzie wyglądało. Może okazać się, że ta liczba będzie za duża lub za mała. Na bieżąco będziemy sprawdzać, jak nowa "instytucja" będzie funkcjonowała.

Będą spłacać zobowiązania?

ZGKiM liczy po cichu, że groźba przeprowadzki niesolidnych mieszkańców do pomieszczenia tymczasowego, a potem eksmisji do przytułku sprawi, że ci zaczną spłacać zobowiązania wobec administratora.

- Mamy około 10 osób z wyrokiem eksmisyjnym bez prawa do lokalu socjalnego - mówi Krawczyk. - Na taki wyrok ma wpływ dochód lokatora. Oznacza to że ma środki, by wynająć sobie mieszkanie. To specyficzna sytuacja. Trudno spodziewać się jednak, że ktoś, kto z premedytacją nie płacił czynszu i trafił już do pomieszczenia tymczasowego, nagle zmieni pogląd w tej sprawie. Jeśli ma uregulować zobowiązania, to zrobi to przed przeniesieniem z dotychczasowego mieszkania.

Jeśli w ciągu półrocznego pobytu w pomieszczeniu tymczasowym lokator ureguluje zobowiązania wobec ZGKiM, spółka będzie musiała znaleźć jej inny lokal. - Zapisy ustawy zostały zaostrzone, bo samorządy nie mogły sobie poradzić z lokatorami nagminnie niepłacącymi czynszu. Niewiele można było w ich sprawie zrobić - przyznaje Stanisław Berliński, przewodniczący Komisji Gospodarki Komunalnej, Mieszkaniowej i Komunikacji Rady Miasta Malborka. - Nie przypominam sobie sytuacji, by miasto kogoś wyrzuciło na bruk. Teraz ZGKiM będzie mógł dać takiej osobie pół roku na przemyślenie swojej sytuacji. Będzie to ostatnia szansa na uratowanie się przed bezdomnością.

Z danych malborskiej spółki widać, że jeszcze pięć lat temu stosunek osób płacących czynsz w lokalach komunalnych do tych niepłacących wynosił 90 do 10 proc. Dziś procent niepłacących zbliża się do 20. Wynika to m.in. z tego, że w tym czasie miasto sprzedało sporo mieszkań komunalnych. Odeszli więc lokatorzy zamożni, a pozostali ci biedniejsi.

Inne samorządy z podobnym problemem

Z takim samym problemem co Malbork zmagają się inne samorządy. Gdańsk, któremu doskwiera problem braku mieszkań socjalnych i pomieszczeń tymczasowych, zainwestował w 2011 roku w Centrum Treningu Umiejętności Społecznych. To hotelowiec w Nowym Porcie, do którego trafiają dłużnicy z wyrokami eksmisyjnymi. Pod okiem asystentów z organizacji pozarządowych uczą się tam "powrotu do normalności". Program trwa pół roku. Ci, którzy po jego zakończeniu nie usamodzielnią się, trafiają do schronisk dla bezdomnych. Od maja 2011 r. do sierpnia 2012 r. w CTUS zameldowanych było około 60 osób, z czego większość samodzielnie stanęła na nogi. Siedmioro dostało mieszkanie socjalne, a trzy osoby skierowano do schroniska. Maciej Lisicki, wiceprezydent Gdańska zapowiedział jednak, że jeśli zajdzie taka potrzeba, nie zawaha się przed postawieniem w mieście osiedla kontenerów socjalnych dla najbardziej uciążliwych mieszkańców. Zezwala na to zapis uchwały przyjętej kilka lat temu.

Czy umieszczanie lokatorów w mieszkaniach tymczasowych to dobre rozwiązanie?

Możesz wiedzieć więcej!Zarejestruj się i czytaj wybrane artykuły Dziennika Bałtyckiego www.dziennikbaltycki.pl/piano

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki