Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Gmina Trzebielino: Aromat Snack ogłasza upadłość

Mateusz Węsierski
Materiały prasowe
Koniec orzeszków ziemnych z Trzebielina. Firma Aromat Snack złożyła wniosek o ogłoszenie upadłości. Powodem jest utrata płynności finansowej na skutek długów w wysokości 18 mln zł. Pracę straciło około 70 osób. To wielki dramat gospodarczy dla gminy Trzebielino (pow. bytowski), gdzie Aromat był największym zakładem pracy.

- Nikt nie chciał nam już kredytować zakupu surowców. Próbowałem sprzedać zakład, ale się nie udało - mówi Zbigniew Wołowicz, prezes zarządu spółki Aromat Snack.

Wołowicz rozmawiał z konkurencyjnymi firmami o możliwości nabycia podupadającego zakładu. W kręgu jego zainteresowań były m.in. Bakalland i Felix. Ta ostatnia firma była zainteresowana jedynie nabyciem marki Aromat. Wołowicz się na to nie zgodził.

Upadłość firmy to dla niego ogromny cios, bo on tę firmę zakładał, gdy skończył się poprzedni ustrój. Już wówczas, od 1974 roku, mieszkał w Wielkiej Brytanii. Pod koniec lat 90. sprzedał firmę funduszowi kapitałowemu z Liechtensteinu. W 2004 roku pełny zarząd nad firmą oddał byłej wiceprezes Wiolecie Borkowskiej, która później otrzymała 5 proc. udziałów. Sam mieszkał w Wielkiej Brytanii i tylko raz w miesiącu wizytował firmę. Formalnie był prezesem.

- W rzeczywistości był raczej honorowym prezesem. Przyznam, że nie miałem pojęcia, co się w firmie dzieje. Wiceprezes Borkowska skutecznie odcinała mnie od wszelkich informacji - mówi Wołowski.

Czytaj także: Dwa wnioski o upadłość Mostostalu Chojnice.

Była wiceprezes stanowczo odpiera zarzuty. Niewykluczone, że sprawą upadłości zajmie się prokuratura.
Jedno jest pewne - dla liczącej 3700 osób gminy Trzebielino upadek firmy Aromat Snack to prawdziwa klęska. Nie chodzi tylko o podatki, ale przede wszystkim o osoby tam zatrudnione, choć nie stanowiły nawet połowy w liczącej około 70 osób załodze. Zatrudnieni byli tam głównie pracownicy fizyczni z Trzebielina, bo biurowi i kierowcy są mieszkańcami Trójmiasta i Słupska.

- Był to największy pracodawca w naszej gminie - mówi Tomasz Czechowski, wójt Trzebielina. - Mam nadzieję, że w szybkim tempie majątek firmy Aromat Snack przejmie inny pracodawca. Jesteśmy gotowi do rozmów, choć mamy świadomość, że zaoferowanie zwolnień podatkowych przy długu w wysokości 18 milionów złotych nie będzie miało większego znaczenia. Mamy nadzieję, że nowego inwestora skusi nowoczesny zakład produkcyjny, z biurowcem i halą spełniającą wszelkie standardy. Wierzę, że po ogłoszeniu upadłości inny inwestor wkrótce do nas zawita.

Pomożemy
Janusz Wiczkowski, dyrektor Powiatowego Urzędu Pracy
W piątek udajemy się do firmy Aromat Snack, by rozmawiać z pracownikami. Sprawdzimy, jakie mają oczekiwania. Możemy zaoferować pieniądze na kursy i szkolenia w celu przekwalifikowania zawodowego. Postaramy się, by inne firmy wchłonęły osoby bezrobotne, które straciły pracę w Trzebielinie. Wiem, że duża część 70-osobowej załogi to mieszkańcy Słupska i Trójmiasta. Chodzi przede wszystkim o pracowników biurowych i kierowców.

Codziennie rano najważniejsze informacje z "Dziennika Bałtyckiego" prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki