Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Duża firma na Pomorzu przenosi produkcję za granicę i zwalnia prawie 140 osób

Zakład w Nowej Wsi Lęborskiej produkujący złącza i kable zwolnił 140 osób. To efekt strategii firmy
Zakład w Nowej Wsi Lęborskiej produkujący złącza i kable zwolnił 140 osób. To efekt strategii firmy pixabay
Niemal 140 pracowników zakładu TE Connectivity Industrial Poland w Nowej Wsi Lęborskiej straciło pracę. Nowowiejska placówka międzynarodowego koncernu produkującego m.in. złącza elektryczne i systemy przyłączy przenosi się do Maroka.

To kolejna firma w regionie, która znika z rynku. Dobra wiadomość jest taka, że wznawia działalność Aquafront. Zakład meblarski, który spłonął w Kaninie (gm. Nowa Wieś Lęborska) na początku marca, już po 6 tygodniach „podnosi się z popiołów”.
Z początkiem kwietnia produkcję w Nowej Wsi Lęborskiej wygasiła placówka koncernu Te Connectivity Industrial Poland, która przenosi się do Maroka. Zakład zatrudniał ok. 140 osób, a kolejnych ok. 250 osób pracowało w firmie zewnętrznej, wykonującej zlecenia dla TE Connectivity Industrial Poland.

Duża firma znika z Pomorza

- To element strategii firmy, która przenosi mniejsze zakłady i konsoliduje je w większe fabryki - wyjaśnia Kamil Szwół, dyrektor Te Connectivity Industrial Poland sp. z o.o. w Nowej Wsi Lęborskiej. - Zakład z Nowej Wsi lęborskiej zostaje zamknięty i przeniesiony do Maroka, ale dotyczy to także zakładów z Niemiec, Francji i częściowo z Portugalii. Firma zewnętrzna straciła kontrakt z nami.

TE Connectivity Industrial to amerykański koncern posiadający zakłady na całym świecie. To lider produkcji złączy elektrycznych, elektronicznych i systemów połączeń. Zakład w Nowej Wsi Lęborskiej działał od wielu lat, wcześniej jako „ABB Entrelec”, później już Te Connectivity Industrial Poland. Pracownicy zakładu wiedzieli o zamknięciu zakładu od ok. roku.

W styczniu tego roku produkcję zakończyła fabryka Scania Production Słupsk. Natomiast w Czersku straciło pracę 150 osób zatrudnionych w Czerskich Fabrykach Mebli Klose. Od sierpnia czekają na zaległe wynagrodzenia. Byli tacy, którzy w tym miejscu przepracowali nawet 49 lat.

Przeniesienie produkcji Te Connectivity Industrial z Nowej Wsi Lęborskiej do Maroka nie było dla załogi firmy niespodzianką.

- Informację o tym, że zakład w Nowej Wsi Lęborskiej zostanie zamknięty otrzymaliśmy w kwietniu ub. roku. Część naszych pracowników jeździła do Maroka, by przygotowywać tam przeniesienie produkcji. W zasadzie od stycznia trwały głównie prace porządkowe. Z końcem marca otrzymaliśmy odprawy plus premie uznaniowe - mówi jeden z pracowników firmy (personalia do wiad. red.).

Co dalej z pracownikami?

Część załogi przepracowała w zakładzie w Nowej Wsi Lęborskiej ponad 20 lat. - Młodsi wzięli odprawę i szybko mogą znaleźć pracę. Trudniej znaleźć ją osobom starszym - mówi nasz rozmówca.

Dyrektor firmy deklaruje, że TE Connectivity zapewniło pracownikom warunki zwolnień lepsze niż przewidywane kodeksem pracy. - Odprawy były wyższe, ponad te wymagane kodeksem. Jako firma przeprowadziliśmy szeroką akcję wsparcia zwalnianych pracowników, zapewniliśmy m.in. wsparcie psychologiczne, pomoc w tworzeniu CV, wyszukiwaniu ofert pracy - mówi Kamil Szwół, dyrektor TE Connectivity Industrial Poland sp.z.o.o. w Nowej Wsi Lęborskiej.

W styczniu tego roku produkcję zakończyła fabryka Scania Production Słupsk. Cała załoga z zakładu produkującego autobusy - ponad 800 osób - została zwolniona, zaś fabryka zamknięta. Tą decyzję Scania podjęła w maju 2023 r. Tłumaczono to wówczas względami ekonomicznymi: „Decyzja motywowana jest negatywnymi zmianami na globalnym rynku w segmencie autobusów. Przekłada się to na spadek liczby zamówień na nowe autobusy i powoduje trwałą utratę rentowności tego segmentu. Segment autobusów mocno odczuł negatywne skutki pandemii koronawirusa, i choć sytuacja na rynku stopniowo się normuje, tempo odbudowy jest niewystarczające. Ponadto, planowane wdrożenie zmian w przepisach prawa dotyczących autobusów wymaga znacznych inwestycji w nowe technologie, zarówno teraz, jak i w przyszłości” - wyjaśniała spółka.

Pierwsze rozstania z pracownikami nastąpiły w październiku 2023. Zatrudnieni zawarli z pracodawcą porozumienia, na mocy których otrzymali odprawy i dofinansowanie do szkoleń czy pokrycie kosztów relokacji. Scania zadeklarowała również pomóc odchodzącym pracownikom w znalezieniu zatrudnienia. Jesienią zeszłego roku spółka zorganizowała w Słupsku targi pracy, gdzie swoją ofertę przedstawiło blisko 50 firm. Scania nie zniknęła całkowicie z regionu słupskiego. Nadal działa zakład produkujący podwozia typu K w Kobylnicy. Tam zatrudnionych jest około 200 pracowników.

Natomiast w Czerskich Fabrykach Mebli Klose zatrudnienie straciło 150 pracowników. Od sierpnia nie mogą doczekać się na wypłatę zaległych wynagrodzeń, a świadectwa pracy, które mieli otrzymać ponad pół roku temu dostali dopiero teraz. Firma wciąż jeszcze nie dostarczyła im jednak innych ważnych dokumentów, takich jak świadectwa szkolne czy certyfikaty ukończenia kursów doszkalających.

Problemy Czerskich Fabryk Mebli Klose zaczęły się wiosną 2023 roku. Pracownicy byli wysyłani na urlopy, a z zakładu w Czersku zaczęły być wywożone już wykonane meble i maszyny potrzebne do ich produkcji. Pracownicy otrzymywali zdawkowe informacje o restrukturyzacji firmy.

W Klose pracowali przede wszystkich lakiernicy i stolarze. To fachowcy, ale bez na przykład świadectw szkolnych, które są u pracodawcy, rejestrować się jako bezrobotni będą, ale z wykształceniem podstawowym. Wśród byłych już pracowników Klose byli tacy, którzy w tym jednym miejscu byli zatrudnieni nawet 49 lat.

Aquafront podnosi się „z popiołów”

Produkcję wznawia Aquafront, jeden z największych w Polsce producentów akrylowych frontów do mebli. Zakład spłonął w Kaninie (gmina Nowa Wieś Lęborska) na początku marca br. Miejsce pracy straciło 126 osób, na szczęście na krótko, ponieważ już w na początku kwietnia załoga niemal w komplecie znalazła zatrudnienie w placówce Aquafront otwieranej właśnie w Lęborku. Odbudowa zakładu w Kaninie byłaby kosztowna i czasochłonna, więc Aquafront przenosi się do własnego budynku o pow. 4 tys. mkw. przy ul. Pionierów w Lęborku. Zakład w błyskawicznym tempie odradza się „z popiołów”, co szczególnie ważne, ponieważ w fabryce w Kaninie pracowały w niektórych przypadkach całe rodziny. Warto zaznaczyć, że w ciągu kilku tygodni, które minęły pomiędzy pożarem a ponownym uruchomieniem zakładu pracownicy Aquafrontu otrzymywali wynagrodzenie w ramach „postojowego”. Oficjalne rozpoczęcie produkcji zaplanowano na 17 kwietnia.

Jesteśmy na Google News. Dołącz do nas i śledź "Dziennik Bałtycki" codziennie. Obserwuj dziennikbaltycki.pl!

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Rewolucyjne zmiany w wynagrodzeniach milionów Polaków

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki