Termin wernisażu nie był przypadkowy. Wystawa otwarta tuż przed dniem Wszystkich Świętych pełnić ma rolę nie tylko poznawczą, objaśniać, czym była kremacja i w jaki sposób ów rytuał się odbywał, ale jak mówił podczas otwarcia Janusz Cygański, kierownik kwidzyńskiego oddziału Muzeum Zamkowego w Malborku, to także okazja na refleksję.
- Wystawa ta ma za zadanie również wzbudzić w nas pewien nastrój zadumy nad przemijaniem i przeszłością. Nad tym, że i nas w życiu spotka kiedyś kres - mówił Janusz Cygański.
Sposoby na pożegnanie zmarłych od wieków były dwa. Inhumacja, czyli pogrzebanie zwłok, oraz kremacja właśnie, czyli ich spopielenie. To zresztą do dziś jeden z dylematów Kościoła katolickiego. Bo choć nie jest on już w tej kwestii tak radykalny jak kiedyś, to nadal uważa, że jedyną chrześcijańską metodą pochówku jest pogrzebanie ciała.
Praktykowana wiele wieków temu kremacja zanikać zaczęła wraz z rozwojem chrześcijaństwa. Zdaniem Kościoła, nie oddaje ona idei snu i oczekiwania na ponowne przyjście Jezusa Chrystusa. Według wierzeń pogrzebane ciało zmarłego gotowe jest na zmartwychwstanie, tymczasem spopielając je, gwałtownie niszczymy je w ogniu, symbolizującym ogień wieczny. A to, jak tłumaczy Kościół, właśnie ciału, a nie prochom, oddaje się cześć podczas liturgii. Stąd też wytyczne dla kapłanów, by msze pogrzebowe odprawiać nad trumną z ciałem, jeszcze przed kremacją.
W wyjątkowych przypadkach dopuszcza się liturgię pogrzebową odprawianą nad spopielonymi już zwłokami. Szczegółowo opisane zostały one w 2011 roku w liście pasterskim Episkopatu Polski o szacunku dla ciała zmarłego i obrzędach pogrzebu.
Wystawę przygotowała Joanna Jezierska, archeolog kwidzyń-skiego Muzeum Zamkowego. Wiele z artefaktów ukazanych na ekspozycji pochodzi z badań archeologicznych Waldemara Heyma, który w latach 1926 - 1945 kierował muzeum.
- Przyczynkiem do powstania tej wystawy było naczynie jeżowate pochodzące z okresu wpływów rzymskich - mówiła Jezierska, kurator wystawy. - Jest ono bardzo niewielkie, wręcz fragmentaryczne, ale jest to jedno z kilkunastu naczyń tego typu na ziemiach polskich. W centralnej części naczynia jest wtopiony fragment szkła.
Na tablicach zawieszonych na ścianach w kolejności chronologicznej ukazano rytuał ciałopalenia od czasów epoki brązu, poprzez okres wczesnego żelaza, okres przedrzymski, wpływów rzymskich po okres wędrówek ludów.
Całą treść artykułu można przeczytać w sobotni0-niedzielnym, papierowym (2,3.11) wydaniu "Dziennika Bałtyckiego" i na stronie prasa24.pl.
Więcej zdjęć z wystawy zobacz w serwisie kwidzyn.naszemiasto.pl
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?