Porażka Katarzyny Piter i Samanthy Murray w turnieju WTA w Rabacie

Początkowe chwile meczu zapowiadały zaciętą rywalizację. Pierwszy set był pełen emocji i nieprzewidywalnych zwrotów akcji, co z pewnością dostarczyło wielu emocji zgromadzonym na trybunach kibicom. Obie pary wykazały się dużą determinacją, co przełożyło się na równą liczbę przełamań po obu stronach siatki. Jednak kluczowym momentem tej części gry okazał się tie-break, w którym to Włoszka i Chinka wykazały się większym spokojem i skutecznością.

W tie-breaku więcej sił zachowały rywalki ''polskiej pary'', które od stanu 2:2 wygrały trzy punkty z rzędu. Do końca utrzymały przewagę (7-4).

Mimo porażki w pierwszym secie, Piter i Murray nie poddały się i kontynuowały walkę, dążąc do odwrócenia losów meczu.

Druga partia meczu nie przyniosła zmiany fortuny dla polsko-brytyjskiego duetu. Od początku seta dominacja na korcie należała do Bronzetti i Wang, co przełożyło się na trzykrotne przełamanie serwisu Piter i Murray. Ostatecznie, włosko-chińska para zakończyła mecz, wykorzystując trzecią okazję na ''meczbola'', co przypieczętowało ich zwycięstwo.

Piter, jedyna Polka biorąca udział w turnieju zarówno w grze pojedynczej, jak i podwójnej, musiała tym samym pożegnać się z rywalizacją na kortach ziemnych w Rabacie. Mimo to, jej udział w turnieju, zarówno indywidualnie, jak i w parze z Murray, stanowił ważne doświadczenie w dalszej karierze sportowej.

Choć turniej w Rabacie nie zakończył się sukcesem dla Katarzyny Piter, warto przypomnieć jej niedawne osiągnięcia na arenie międzynarodowej. Wspólnie z Mayar Sherif z Egiptu dotarła do finału turnieju WTA 125 w Lleidzie. Tam jednak musiały uznać wyższość pary Nicole Melichar-Martinez z USA i Ellen Perez z Australii.