Od trzech lat mieszkańcy Lubieszewa, uczniowie oraz nauczyciele szkoły w Lubieszewie wspierają ideę pomocy pomorskim hospicjom. Ta akcja to m.in. sadzenie jesienią cebulek żonkili w ramach Pól Nadziei.
Spis treści
Trzeci rok współpracy z hospicjum
W czwartek (12.10.2023) wspólne sadzenie cebulek żonkili odbyło się wraz z ks. Piotrem Weigeltem – dyrektorem Domu Hospicyjnego Caritas im. św. Józefa w Sopocie i ks. Arkadiuszem Dekańskim z Sanktuarium Matki Boskiej Szkaplerznej wzdłuż chodnika przy wiejskiej świetlicy w Lubieszewie. Nieco wcześniej wolontariuszki z hospicjum i księża odwiedzili uczniów w szkole, opowiadając o znaczeniu i przesłaniu Pól Nadziei. To bardzo ważne działania, których celem jest:
- szerzenie idei hospicyjnej
- pozyskiwanie funduszy na prowadzoną opiekę dla terminalnie chorych
- uwrażliwienie dzieci i młodzieży na potrzeby chorych i możliwość niesienia pomocy.
Małgosia i żonkile
Do wspólnego działania na rzecz hospicjum zainspirowała mieszkańców Małgorzata Molda, która od lat pracuje w hospicjum jako wolontariuszka.
Kiedy wiosną zakwitną, zasadzone jesienią, żonkile w całej Polsce odbywają się zbiórki, których znakiem rozpoznawczym są te właśnie kwiaty, wręczane przez wolontariuszy w zamian za datki. Celem akcji jest zbiórka na rzecz podopiecznych hospicjów, a także zwrócenie uwagi na ideę opieki hospicyjnej.
Pola Nadziei pomagają hospicjom finansować opiekę nad dorosłymi i dziećmi, którzy potrzebują całodobowego, profesjonalnego wsparcia. Słowo hospicjum wywodzi się od łacińskich słów hospes – „gość” i hospitium – „gościna”. Zespoły hospicyjne odpowiadają na medyczne, ale również zwyczajne, ludzkie potrzeby pacjentów: bliskości, rozmowy. W swojej misji kierują się hasłem „Hospicjum to też Życie”.
Wrażliwość i empatia tworzą Pola Nadziei
Cieszy mnie bardzo zaangażowanie młodego pokolenia naszej społeczności w akcję dla hospicjum. To świadczy o tym, że rosną nam wrażliwi i pełni empatii młodzi ludzie. Dziękuję za to naszym nauczycielom ze Szkoły Podstawowej w Lubieszewie. Dziękuję również moim paniom z KGW Lubieszewo, że przygotowały poczęstunek dla wszystkich osób zaangażowanych w dzisiejszą akcję sadzenia cebulek żonkili.
Dodam jeszcze, że ta piękna akcja wspierania hospicjum dla nas ma szczególny wymiar. Z pomocy hospicjum korzystali mieszkańcy naszego sołectwa. Przebywał tam również nasz ksiądz Zbigniew Szafrański w ostatnim okresie swojej ciężkiej choroby.
Pamiętajmy zawsze, że są to miejsca, gdzie udziela się chorym profesjonalnej opieki medycznej, pielęgnacyjnej i duchowej, przystosowanej do ich szczególnych potrzeb. Wiosną wyrosną nam piękne kwiaty z tegorocznych cebulek. Podczas Wielkiego Finału obdarowujemy mieszkańców tymi kwiatami i zbieramy datki, które następnie przekazujemy dla hospicjum” – informuje sołtys Lubieszewa Danuta Hojarska.
WARTO PRZECZYTAĆ: Wspólne chwile seniorów w Lubieszewie
Historia zaczęła się w Edynburgu
Pierwsze Pola Nadziei zakwitły w szkockim Edynburgu, zorganizowane przez Fundację Marie Curie Cancer Care. Stamtąd też przywędrował do nas zwyczaj darowania żonkili osobom przyłączającym się do zbiórki. Żonkil w tej tradycji symbolizuje triumf poświęcenia nad egoizmem, miłości nad śmiercią.
Co roku na początku października, w okolicach Międzynarodowego Dnia Opieki Paliatywno-Hospicyjnej, ludzie na całym świecie sadzą żonkile przed szkołami, szpitalami, urzędami, w parkach i na skwerach. Wiosną, kiedy kwitną, ośrodki hospicyjne organizują wielką zbiórkę na rzecz ich podopiecznych.
Ubrani na żółto wolontariusze wręczają je darczyńcom w zamian za datek do puszki. Polska historia Pól Nadziei zaczęła się w 1998 r. w Krakowie, dzięki Hospicjum św. Łazarza. W 2003 roku akcja nabrała charakteru ogólnopolskiego i organizowana jest w kilkudziesięciu miastach.
Inauguracja Pól Nadziei w 2023 roku
- Bardzo nam zależy, żeby o opiece hospicyjnej mówiono i to mówiono dobrze. Niekoniecznie ostrożnie i z powagą. Umieranie nie jest popularnym tematem, opieka nad terminalnie chorymi także. Jednak jest to niezwykle ważny i pilny do naświetlenia temat. Nie da się umierania odłożyć na półkę i odczekać. Dzięki pracy hospicjum, ludzie potrzebujący opieki terminalnej mogą ją otrzymać o czasie i mieć ją zapewnioną na odpowiednim poziomie tak długo, jak tego potrzebują - powiedziała Katarzyna Kałduńska, Prezes Fundacji Dom Hospicyjny w Pruszczu Gdańskim, organizator wydarzenia inauguracyjnego, które odbyło się 7 października.
Polski smog najbardziej szkodzi kobietom!
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?