Ukąszenie jest bardzo niebezpieczne. Jad żmij zygzakowatych jest mieszaniną kilku toksyn o różnorakim działaniu. Uszkadza układ nerwowy, powoduje martwicę tkanek, zmniejszenie krzepliwości krwi, zmiany rytmu pracy serca. Po ukąszeniu na skórze poszkodowanego pozostają dwie charakterystyczne ranki. Miejsce ugryzienia mocno boli i szybko puchnie. Dochodzi też do obrzmienia sąsiednich węzłów chłonnych. Pojawiają się także nudności, pobudzenie, ból głowy. Wraz z upływem czasu można się spodziewać także wymiotów, biegunki, obrzęku języka i warg, omdlenia. W skrajnych przypadkach może dojść do zapaści i śmierci. Ukąszenie jest szczególnie niebezpieczne dla dzieci oraz osób starszych. W tych przypadkach po ukąszeniu żmii mogą się pojawić groźne obrzęki, spadek ciśnienia, zaburzenie krzepliwości z krwawieniami, ostry zespół niewydolności oddechowej, niezwykle rzadko także ostra niewydolność nerek. W razie ukąszenia należy niezwłocznie zgłosić się do lekarza. I nie ma wyjątków od tej reguły. Szpitalne oddziały ratunkowe są wyposażone w surowicę.
- Na naszym oddziale znajduje się antytoksyna jadu żmij - uspokaja Magdalena Jankowska, rzeczniczka Kociewskiego Centrum Zdrowia. - Zwykle jednak na miejscu zabezpieczamy pacjenta, a i tak jest on kierowany do Gdańska. W tym roku na szczęście nie odnotowaliśmy przypadków ukąszenia.
Wiosną gady wyposażone są w większą porcję trucizny niż w inne pory roku. Żmije nigdy nie atakują człowieka. Działają jedynie w obronie własnej.
Ewa Macholla
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?