Ostatnio okazało się, że miłość życia Zlatana Ibrahimovicia jest tak samo niezłomna, jak jej kochanek. A może pod pewnymi względami nawet jeszcze bardziej niezłomna! W końcu szwedzka bizneswoman i modelka Helena Seger odmówiła samemu Zlatanowi, gdy się jej oświadczył. I to po 18 latach pożycia!
Drugich oświadczyn nie będzie
– Oświadczyłem się kilka lat temu. Ona powiedziała nie. Powiedziałem jej wtedy, że zasługuje na to, by po 20 latach małżeństwa wyjść za mnie, a ona stwierdziła, że wcale tego nie potrzebuje. Cóż, miała szansę! I nie będzie kolejnego razu. Ale mamy dwójkę dzieci. Myślę, że to jest nawet ważniejsze niż samo bycie małżeństwem. Nie potrzebuję gazety, w której jest napisane, że mam żonę
– przyznał Ibrahimović w niedawnym szczerym wywiadzie dla brytyjskiego dziennikarza Piersa Morgana.
Nie chce, by nazywano ją tylko żoną piłkarza
Tak sama Helena tłumaczyła tę decyzję:
– Zawarcie małżeństwa mogłoby poważnie podważyć moje poczucie niezależności. Naprawdę nie chcę, żeby nazywano mnie żoną piłkarza. Tylko żoną piłkarza. Lub przylgnęła do mnie inna etykieta – na przykład zwyciężczyni konkursu piękności. Myślę, że lubię Zlatana, ponieważ zawsze jestem przeciwko niemu. Ja również mam kolorowe pochodzenie i zbudowałam własną karierę dzięki znacznym poświęceniom. Myślę, że ludzie nie mają pojęcia, co się za tym wszystkim kryje. Żadne z nich nawet nie myśli o tym, ile się uczyłam, pracowałam i walczyłam, żeby to wszystko osiągnąć
– powiedziała.
Jednocześnie Helena wcale nie była nieszczera, podobnie jak inna znana diva ze świata piłki nożnej – Victoria Beckham. Dziewczyna naprawdę osiągnęła wszystko sama.
Wzięta menedżerka do spraw marketingu
Helena urodziła się i wychowała w Lindesberg, małej szwedzkiej wiosce, w rodzinie pracownika szkolnego i właściciela skromnej szkoły nauki jazdy. Jako nastolatka Seger pracowała jako modelka, a gdy dorosła, otrzymała wykształcenie z zakresu ekonomii i finansów. Ale to jej nie wystarczyło. Wkrótce zdobyła kolejne wykształcenie – tym razem z zakresu marketingu, za które zapłaciła sama, pracując jako barmanka w restauracji.
Po otrzymaniu dyplomu dziewczyna rzuciła się w nowy zawód i kilka lat później osiągnęła sukces. Najpierw dostała pracę jako menedżer do spraw marketingu w firmie „Swatch”, następnie w linii lotniczej Fly Me, a następnie otworzyła własną firmę.
– Moim głównym celem były pieniądze i imponująca wizytówka
– przyznała.
Z „Ibrą” poznała się podczas parkingowej scysji
Poznała Ibrahimovicia, gdy jeszcze grał w Malmö FF. To także bardzo ciekawa historia.
– Źle zaparkował swoje Ferrari na parkingu w Malmö do tego stopnia, że mój mercedes nie mógł odjechać. Raczej niegrzecznie kazałam mu ponownie zaparkować samochód, spodobało mu się. Z nim nie jest łatwo, ale przyznaję: ze mną też nie jest łatwo
– stwierdziła.
Z miłości nazywa ją „cholernie luksusową suką”
„Ibra” dosłownie zakochał się od pierwszego wejrzenia w szwedzkiej piękności, która notabene jest od niego o 11 lat starsza (Helen ma teraz 52 lata) i od tego czasu nie rozstaje się z nią. Mówią, że z miłości nazywa ją „cholernie luksusową suką”.
W ciągu 20-letniego związku para doczekała się dwóch synów: 17-letniego Maksymiliana i 15-letniego Vincenta. Jednak nawet pomimo tego „luksusowa suka” wcale nie zamierza wziąć ślubu ze Zlatanem.
Kliknij w przycisk „zobacz galerię” i przesuwaj zdjęcia w prawo - naciśnij strzałkę lub przycisk NASTĘPNE
Wywiad z prezesem Jagiellonii Białystok Wojciechem Pertkiewiczem
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
