Alarmujący stan Wisły
Osoby, które mieszkają w sąsiedztwie Wisły na pewno martwi stan jej wody i pewnie z niepokojem obserwują zmieniającą się pogodę. Jednak nie stan wody powinien martwić, a coraz większa populacja bobrów, które wyrządzają coraz większe szkody w wałach.
– Regularnie monitorujemy stan Wisły. Sytuacja jest dynamiczna. Na całej jej szerokości płynie kra. Od kilku dni mamy ocieplenie, co sprzyja szybkim roztopom, a to z kolei powoduje większy stan wody w rzece. Zdecydowanie bardziej martwi nas jednak stan wałów i coraz większa liczba bobrów na naszym terenie. Najgorszym scenariuszem jest przerwanie wałów, a wtedy woda zaleje okoliczne tereny. Bobry podkopują także drogi i pola w sąsiedztwie kanałów – mówi Janusz Goliński, wójt gminy Cedry Wielkie.
Odławianie i relokacja bobrów
Bobry szczególnie upodobały sobie Kanał Śledziowy i Kanał Piaskowy, gdzie wyrządzają największe szkody. Władze gminy – nie od wczoraj – starają się czynić różne kroki, aby zmniejszyć populację tych zwierząt na swoim terenie.
– Jeszcze do niedawna działał specjalny podmiot, który zajmował się odławianiem i relokacją bobrów. Przynosiło to jednak mizerne skutki, ponieważ po jakimś czasie zwierzaki wracały. Cały czas monitorujemy stałe miejsca, w których osiedliły się bobry. Nie zadajemy już sobie pytania, czy wały zostaną przerwane, tylko kiedy – zauważa Tadeusz Kollek, kierownik Referatu Rolnictwa, Ochrony Środowiska i Zarządzania Kryzysowego Urzędu Gminy Cedry Wielkie.
Trzeba zmniejszyć populację bobrów
Jak mówi urzędnik, jedynym skutecznym rozwiązaniem jest redukcja bobra.
- Pozwala to na pełną kontrolę populacji tego gryzonia - mówi Tadeusz Kollek.
Nie jest to jednak takie proste, ponieważ w 2019 roku wygasła wydana przez Regionalną Dyrekcję Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej w Gdańsku zgoda na odstrzał bobra. Od tego czasu regularnie zwracano się do właściwych instytucji, by wydano nowe zezwolenie na redukcję bobrów na terenie Żuław Gdańskich.
- Robimy co w naszej mocy, aby otrzymać zielone światło na redukcję bobrów. Będzie podejmować kolejne kroki, aby decyzja w końcu zapadła. Musimy zrobić wszystko, aby zapewnić większe poczucie bezpieczeństwa naszym mieszkańcom – dodaje Janusz Goliński.
Radny gminy Cedry Wielkie, a zarazem prezes Koła Łowieckiego „Hodowca” Wojciech Mańkiewicz dodaje: – Działania te są konieczne ze względu na potrzebę ograniczenia szkód wyrządzanych przez bobry głównie na wałach przeciwpowodziowych, ale i na polach uprawnych. Populacja bobra jest redukowana w wyniku kontrolowanych odstrzałów.
- Według poprzedniej decyzji rocznie trzeba było zredukować ok. 100 bobrów na całym Żuławach Gdańskich. Trzeba jednak zaznaczyć, że jest to niewielki odsetek całej populacji występującej na tym terenie – dodaje Wojciech Mańkiewicz.
Nie wiadomo, jednak kiedy RDOŚ wyda decyzję o redukcji populacji bobra. Ostatnia zgoda poprzedzona była ich liczeniem, co zajmuje wiele tygodni. W gminie mają nadzieję, że tym razem decyzja zapadnie szybko, ponieważ bóbr – mimo że jest bardzo pożytecznym zwierzęciem – potrafi też wyrządzić wiele szkód, co może prowadzić nie tylko do uszkodzenia maszyn rolniczych, ale też do uszczerbku na zdrowiu, a w najgorszym wypadku do śmierci.
Niedzielne uroczystości odpustowe ku czci św. Wojciecha w Gnieźnie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Dzieje się w Polsce i na świecie – czytaj na i.pl
- Oddano hołd ofiarom Zbrodni Katyńskiej. Złożono wieniec na grobie Kazimierza Sabbata
- Szef MSZ: Albo Rosja zostanie pokonana, albo będzie stała u naszych granic
- Lecisz do Londynu? Uważaj. Na słynnym lotnisku rozpoczynają się strajki
- Niedziela była wspaniała. A jaki będzie poniedziałek? Sprawdź prognozę pogody