Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Sytuacja przeciwpowodziowa na Żuławach Wiślanych. Wicewojewoda pomorski, Aleksander Jankowski: "Mamy kilka spraw do wyprostowania"

Krzysztof Dunaj
Krzysztof Dunaj
Aleksander Jankowski | Twitter
"Zaczynkiem do naszego pierwotnego spotkania w listopadzie było przerwanie wałów na rzece Tinie na terenie Żuław Elbląskich" - powiedział Aleksander Jankowski, wicewojewoda pomorski. 24 stycznia br. po raz kolejny odbyło się spotkanie w sprawie sytuacji antypowodziowej na Żuławach Wiślanych.

Rozmawiano również o stanie mechanizmów mających zapobiegać degradacji wałów oraz kontroli zagrażającej temu regionowi fauny i flory.

- To już jest kolejne z kilku spotkań, które staramy się organizować od połowy listopada [2022 roku - red.] - zaznaczył wicewojewoda pomorski, Aleksander Jankowski, w rozmowie z "Dziennikiem Bałtyckim". Zaczynkiem do naszego pierwotnego spotkania w listopadzie było przerwanie wałów na rzece Tinie na terenie Żuław Elbląskich - to było w połowie października. Staramy się od tego momentu monitorować sytuację i opracować pewien program niwelowania negatywnych skutków wpływu fauny i flory na stan zabezpieczeń antypowodziowych na Żuławach.

Jankowski podkreślił, że jest kilka spraw "do wyprostowania".

- Na przykład populacja gatunku chronionego w postaci bobra europejskiego, jak i też innych gryzoni żyjących w rzekach i przy wałach, które niestety przez swoją życiową działalność naruszają integralność tych wałów, kopiąc nory, niszcząc infrastrukturę. Głównym powodem naszych spotkań jest to, żebyśmy wypracowali pewną metodykę działań w sytuacjach, które np. miały miejsce w ostatnią sobotę [21.01.2023 r. - red.], czyli zwiększeniu się poziomu wody w rzekach przy cofkach. Jestem zadowolony, że to, co ustaliliśmy na poprzednich spotkaniach, miało zastosowanie w ostatni weekend [21-22.01.2023 r. - red.] i okazało się skuteczne. Nie doszło do wylewu. Oczywiście sam stan infrastruktury przeciwpowodziowej mógłby być zawsze lepszy.

Wicewojewoda pomorski dodał również, że ma nadzieję, iż uda się to wypracować, przy okazji dbając o charakter środowiska naturalnego na Żuławach.

- Tym samym wytworzyć coś, co nieoficjalnie nazywam programem ochrony zwierząt na terenie Żuław. Chodzi o to, żeby utworzyć wojewódzki program ochrony, który pozwoli na kontrolowanie populacji zwierząt, które najbardziej naruszają integralność wałów przeciwpowodziowych. Pamiętajmy, że większość Żuław to są tereny sztucznie stworzone przez człowieka. Bytność niektórych gatunków jest tu po prostu zjawiskiem nowym. Niestety niekontrolowanie tej populacji, czyli de facto niepodejmowanie działań, które mają zmniejszyć rozrodczość, powoduje, że stwarzamy sobie sami zagrożenie, które może w pewnym momencie stać się nie do opanowania i skutkować podtopieniami oraz zrywami. Głównym celem, który przyświeca naszym spotkaniom, jest dbanie o bezpieczeństwo i zdrowie mieszkańców. O bezpieczeństwo ich życia i mienia. Pamiętajmy, że Żuławy z racji tego, że są terenem głównie rolniczym, stanowią strategiczny element naszego bezpieczeństwa żywnościowego. My, jako reprezentanci rządu, ale też samorządowcy i mieszkańcy, powinniśmy wspólnymi siłami zadbać o to, aby ten teren był odpowiednio zabezpieczony - zakończył wicewojewoda Aleksander Jankowski.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

MECZ Z PERSPEKTYWY PSA. Wizyta psów z Fundacji Labrador

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki