Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wózki mogą wjeżdżać

Maciej Wajer
Mieszkańcy mają duży kłopot z interpretacją oznakowania na ulicy Długiej. Sądzą, że wjazd wózków inwalidzkich na tę ulicę skończy się mandatem.

Czytelnicy poprosili naszą redakcję o interwencję w sprawie oznakowania znajdującego się na ulicy Długiej w Koś-cierzynie (od strony Rynku). Sprawa dotyczy głównie osób, które poruszają się na wózkach inwalidzkich. Część z nich po prostu nie wie, czy może poruszać się po ul. Długiej.

- To jest znak zakazu wjazdu - mówi nasz Czytelnik. - Ale pod nim znajduje się tabliczka informująca o tym, że nie dotyczy on rowerzystów. Przyznam, że tego nie rozumiem. Czy to oznacza, że rowerzyści mogą tędy jeździć, a osoby na wózkach inwalidzkich już nie? Jeśli tak, to nie widzę w tym żadnej logiki.

- Jeśli rowerzysta może jechać ulicą Długą, a wózek inwalidzki nie, to jest to bez sensu - dodaje inny nasz rozmówca. - Przecież wiadomo, że rowerzysta może osiągnąć zdecydowanie większą prędkość, aniżeli osoba na wózku elektrycznym. Ktoś wreszcie powinien to jasno i konkretnie wyjaśnić, bo ludzie są całkowicie zdezorientowani.

Zwróciliśmy się z tym problemem do Urzędu Miasta.

- Muszę przyznać, że ten temat jest mi znany, ponieważ co jakiś czas pojawiają się wątpliwości związane z interpretacją tego znaku - wyjaśnia Ewa Aleksandrowicz, zastępca burmistrza Kościerzyny. - Zgodnie z obowiązującymi przepisami ten znak dotyczy wszystkich pojazdów. Natomiast wózek inwalidzki, również elektryczny, nie jest w świetle prawa traktowany jako pojazd. Oznacza to, że osoby, które się poruszają na wózkach mogą wjeżdżać na ulicę Długą. Trzeba jednak pamiętać, że zakaz dotyczy niepełnosprawnych, którzy poruszają się samochodami.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki