Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wjechał ciężarówką w sklep w Nożynie, zginęła kobieta. Sam poddał się karze

Łukasz Boyke
Śmiertelny wypadek w Nożynie
Śmiertelny wypadek w Nożynie Łukasz Boyke
Takiego obrotu sprawy nie spodziewał się chyba nikt. Kierowca ciężarówki przystosowanej do transportu drewna, który na początku roku wjechał w sklep spożywczy w Nożynie (gm. Czarna Dąbrówka) przy drodze wojewódzkiej 212, przyznał się do winy i domaga się ukarania.

To nieoczekiwany zwrot w sprawie, bowiem kierowca ciężarówki wcześniej nie przyznawał się do winy. Wymiar kary został już uzgodniony w porozumieniu z prokuratorem. Mężczyźnie grozi kara więzienia w zawieszeniu oraz grzywna.

Wypadek w Nożynie. Policja ustala, czy samochód był sprawny

- Taki wniosek został już skierowany do sądu. Z propozycją wyszedł sam oskarżony - tłumaczy Patryk Wegner z Prokuratury Rejonowej w Lęborku. - Kara, jaka grozi temu mężczyźnie, to rok pozbawienia wolności w zawieszeniu na 3 lata. Dodatkowo miałaby to jeszcze być grzywna w wysokości 5 tys. zł. Złożony przez oskarżonego wniosek musi teraz zaakceptować sąd. Obecnie czekamy na wyznaczenie terminu rozprawy - podkreśla śledczy.

Przypomnijmy. Na skutek zdarzenia w drodze do szpitala zmarła 30-letnia kobieta, która doznała poważnych obrażeń narządów wewnętrznych. Kobieta zostawiła męża i trójkę dzieci. Kierowca ciężarówki, który długo nie przyznawał się do winy, twierdził, że nie jechał szybko, a bezpośrednią przyczyną zdarzenia była oblodzona w tym miejscu jezdnia. W toku prowadzonego śledztwa śledczy uznali, że kierowca ciężarówki przekroczył dozwoloną prędkość, co było bezpośrednią przyczyną tego zdarzenia. Wypadek przeżył klient, który znajdował się w sklepie.

[email protected]

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki