To nieoczekiwany zwrot w sprawie, bowiem kierowca ciężarówki wcześniej nie przyznawał się do winy. Wymiar kary został już uzgodniony w porozumieniu z prokuratorem. Mężczyźnie grozi kara więzienia w zawieszeniu oraz grzywna.
Wypadek w Nożynie. Policja ustala, czy samochód był sprawny
- Taki wniosek został już skierowany do sądu. Z propozycją wyszedł sam oskarżony - tłumaczy Patryk Wegner z Prokuratury Rejonowej w Lęborku. - Kara, jaka grozi temu mężczyźnie, to rok pozbawienia wolności w zawieszeniu na 3 lata. Dodatkowo miałaby to jeszcze być grzywna w wysokości 5 tys. zł. Złożony przez oskarżonego wniosek musi teraz zaakceptować sąd. Obecnie czekamy na wyznaczenie terminu rozprawy - podkreśla śledczy.
Przypomnijmy. Na skutek zdarzenia w drodze do szpitala zmarła 30-letnia kobieta, która doznała poważnych obrażeń narządów wewnętrznych. Kobieta zostawiła męża i trójkę dzieci. Kierowca ciężarówki, który długo nie przyznawał się do winy, twierdził, że nie jechał szybko, a bezpośrednią przyczyną zdarzenia była oblodzona w tym miejscu jezdnia. W toku prowadzonego śledztwa śledczy uznali, że kierowca ciężarówki przekroczył dozwoloną prędkość, co było bezpośrednią przyczyną tego zdarzenia. Wypadek przeżył klient, który znajdował się w sklepie.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?