Była dyrektorka uniewinniona

Sprawa byłej dyrektorki Szkoły Podstawowej w Kaliskach Jarosławy Reclaff-Ptaszyńskiej (wyraziła zgodę na pełną publikację imienia i nazwiska), budziła od samego początku wiele kontrowersji. Opisywaliśmy ją na początku 2014 roku, gdy sprawa trafiła do prokuratury.

Przypomnijmy, że część nauczycieli i rodziców ostro krytykowała politykę związaną z kierowaniem przez nią placówki. Zarzucano jej też złe traktowanie niektórych nauczycieli. Jednak nie brakowało również innych opinii. Część nauczycieli i rodziców jednoznacznie zaznaczała, że szkoła była prowadzona bardzo dobrze, a dyrektorka starała się by niczego nie brakowało. Podkreślali też, że cała sprawa jest efektem przemyślanej i zaplanowanej nagonki. W efekcie Jarosława Reclaff-Ptaszyńska, poszła na zwolnienie chorobowe, a na początku roku szkolnego 2011/12 złożyła rezygnację z zajmowanego stanowiska na ręce wójta gminy. Na początku 2014 roku, sprawa trafiła do kościerskiej prokuratury. Zawiadomienie o podejrzeniu popełnienia przestępstwa przez byłą dyrektorkę złożył adwokat działający w imieniu nowej dyrektorki szkoły.

Kościerscy śledczy po przeanalizowaniu materiału dowodowego obejmującego lata 2009-11 postawili byłej dyrektorce zarzuty m.in. przywłaszczenia powierzonego jej mienia oraz poświadczenia nieprawdy w dokumentach, co miało mieć wpływ na wysokość otrzymywanego wynagrodzenia. Kobieta nie przyznawała się do zarzucanych czynów. Sąd w Kościerzynie pod koniec czerwca wydał wyrok w jej sprawie.

- Jarosława R.-P. została uniewinniona od wszystkich zarzuconych jej czynów - informuje Tomasz Adamski, rzecznik Sądu Okręgowego w Gdańsku.- Wyrok nie jest prawomocny. Wniosek o sporządzenie pisemnego uzasadnienia złożył prokurator i obrońca. Aktualnie sędzia jest w trakcie sporządzania uzasadnienia.

Szef prokuratury, Mariusz Duszyński zaznaczył, że po sporządzeniu uzasadnienia, podejmie decyzję w sprawie odwołania lub rezygnacji z niego.