Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

W poniedziałek możemy poznać prezesa Lotosu Wybrzeża

Janusz Woźniak
Kogo, jako swojego kandydata, wskaże komisja kwalifikacyjna, Macieja Polnego (z lewej) czy Roberta Terleckiego?
Kogo, jako swojego kandydata, wskaże komisja kwalifikacyjna, Macieja Polnego (z lewej) czy Roberta Terleckiego? Przemek Świderski
Wybory nowego prezesa żużlowego klubu Lotosu Wybrzeża Gdańsk nabierają tempa. Przypomnijmy, że 30 października odbyła się publiczna debata, zorganizowana przez Stowarzyszenie Kibiców Wybrzeża Gdańsk, a dzień później Maciej Polny i Robert Terlecki stanęli przed obliczem trzyosobowej konkursowej komisji kwalifikacyjnej, w skład której wchodzą: Krzysztof Kiszkis - przewodniczący Rady Nadzorczej GKS Wybrzeże S.A., Leszek Blanik - dwukrotny medalista olimpijski, poseł na Sejm RP, członek Gdańskiej Rady Sportu, Oskar Szmidt - przedstawiciel stowarzyszenia kibiców.

Jakkolwiek groźnie by to słowo nie zabrzmiało obaj kandydaci na prezesa zostali przez członków komisji przesłuchani i… wypuszczeni do domów. Polny i Terlecki w trakcie wspomnianej wcześniej debaty mówili już o swoich planach - między innymi powrotu po roku do żużlowej ekstraligi - ale też zgodnie podkreślali, że szczegóły swoich zamierzeń, wizję ich realizacji, przedstawią członkom komisji kwalifikacyjnej. Niestety ustalić tego co przedstawili raczej nie sposób. Obaj zadeklarowali podobno budżet na najbliższy sezon na poziomie ok. 4 milionów złotych. Polny głównie w oparciu o dotychczasowych sponsorów, Terlecki mógł nieco więcej pofantazjować i w jednej z wypowiedzi zapowiadał na przykład na poniedziałek spotkanie z potencjalnym kandydatem na sponsora. Sponsora, który ma podobno zadziwić finansową wysokością swojego zaangażowania w gdański żużel. Intencje godne pochwały, tylko diabeł tkwi w szczegółach, a tych brak.

Niemniej, po swoim posiedzeniu komisja kwalifikacyjna wydała komunikat informując, że przyjęto trzy podstawowe kryteria w ocenie kandydatów. Są to wiarygodność materiałów przedstawionych przez kandydatów, dopięcie budżetu na sezon 2013, a także integracja środowiska żużlowego w Gdańsku.

Jednocześnie komisja poinformowała, że następne spotkanie wyznaczone zostało na poniedziałek. Próba rozszerzenia wiedzy z przebiegu przesłuchania kandydatów nie przyniosła rezultatu.

- Nie mogę udzielić żadnych informacji o szczegółach wizji prowadzenie klubu przedstawionych przez panów Polnego i Terleckiego - stanowczo zbył naszą ciekawość przewodniczący komisji Krzysztof Kiszkis. - Zdajemy sobie sprawę, że działamy pod presją czasu. 5 listopada spotykamy się już we własnym gronie i podejmiemy próbę wskazania z tej dwójki naszego kandydata. Nie ukrywam, że chciałbym, aby była to decyzja jednogłośna, bo taka wzbudziłaby najmniej różnego typu komentarzy. Nie wiem jednak, czy uda się ją w poniedziałek wypracować. Czy będą potrzebne kolejne spotkania, a może inne decyzje, teraz nie potrafię powiedzieć.

Jednomyślność wyboru komisji, z uwagi na to, że stowarzyszenie kibiców otwarcie popiera Terleckiego - a interesy stowarzyszenia reprezentuje w niej Oskar Szmidt - jest więc możliwa tylko w wyborze jednego kandydata. Bo według stowarzyszenia, co wcale nie oznacza, że wszystkich kibiców, Polny… musi odejść.

My możemy tylko przypomnieć, że komisja kwalifikacyjna, nie wybiera prezesa, tylko wskazuje swojego kandydata. Wyboru, zgodnie z przepisami, dokonają członkowie Stowarzyszenia Gdańskiego Klubu Żużlowego Wybrzeże, bo właśnie to stowarzyszenie jest 100-procentowym właścicielem prowadzącej ligowy zespół spółki akcyjnej GKS Wybrzeże. Czyli jak na razie pewne w gdańskim żużlu jest to, że Lotos Wybrzeże w sezonie 2012 zajął ostatnie miejsce w ekstralidze i został zdegradowany do pierwszej ligi. Przyszłość, przynajmniej dzisiaj, to wróżenie z fusów.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki