7 sierpnia, w wywiadzie dla internetowego Radia Wnet, Andrzej Gwiazda skomentował przejęcie Westerplatte oraz sprawę pogróżek kierowanych pod adresem prezydent Aleksandry Dulkiewicz. Od kilku dni nagranie jest niedostępne na stronie internetowej radia.
W sieci można znaleźć jedynie fragmenty oraz pojedyncze zdania cytowane przez media. Legenda „Solidarności” nazwała władze Gdańska m.in. „filohitlerowcami”. Stwierdziła, że „Westerplatte było dotychczas we władaniu fanów nazizmu” i zostało „obronione” po raz drugi w jego historii. Na pytanie o groźby pod adresem prezydent, Andrzej Gwiazda odpowiedział bez zawahania, że „ludzie mają moralne prawo wystąpić z groźbami”. Słowa te wywołały lawinę krytyki.
Nie można przechodzić do porządku dziennego, gdy ktoś w sposób otwarty nawołuje do przestępstwa - mówi Cezary Śpiewak-Dowbór, gdański radny Koalicji Obywatelskiej. - Różne środowiska zbyt łatwo powróciły do języka, którego używały przed tragiczną śmiercią Pawła Adamowicza. Słowa pana Gwiazdy odczytuję jako skandaliczne.
W minioną sobotę, tuż przed swoim urlopem, prezydent Dulkiewicz zawiadomiła policję o możliwości popełnienia przestępstwa przez dawnego opozycjonistę.
- W sobotę policjanci z Wydziału Dochodzeniowo-Śledczego Komendy Miejskiej Policji w Gdańsku przyjęli od prezydent miasta zawiadomienie o możliwości popełnienia przestępstwa. Po czynnościach policjanci przekazali materiały pod ocenę prokuratorowi Prokuratury Rejonowej Gdańsk-Wrzeszcz w Gdańsku - mówi asp. sztab. Mariusz Chrzanowski, oficer prasowy gdańskiej policji.
We wtorek sprawa została zarejestrowana przez gdańską prokuraturę. Tymczasem, pytany o wywiad Andrzej Gwiazda zaprzecza, jakoby wypowiedział słowa cytowane w ostatnich dniach przez media. Chodzi o najbardziej kontrowersyjne sformułowanie: „ludzie mają prawo wziąć sprawy w swoje ręce”. Wypowiedź odczytywana jest jako jawne nawoływanie do agresji. Na stronie Radia Wnet nie znajdziemy o niej choćby wzmianki.
Nie mówiłem, że ludzie powinni wziąć sprawy w swoje ręce. Takiego zwrotu nigdy nie użyłem. Ten zwrot był zawsze używany przez wrogów Polski, czyli opozycję - komentuje Andrzej Gwiazda. - Natomiast nie żałuję tego co powiedziałem. Co do złożenia zawiadomienia, mogę powiedzieć tylko tyle, że ono świadczy o poziomie prezydent Gdańska. Mogę to skomentować słowami: wybaczcie jej, bo nie wie, co czyni.
Przypomnijmy, że w ostatnich tygodniach miasto wystąpiło na drogę prawną bądź zapowiedziało takie działania w stosunku do tygodnika „Sieci”, „Wiadomości” TVP oraz doradcy wojewody pomorskiego Krzysztofa Wyszkowskiego. Wszystkie dotyczą treści, które mogą pomawiać samorząd bądź prezydent Dulkiewicz.
- W mojej ocenie źródłem tych ataków jest raczej zła wola i potrzeba niszczenia drugiego człowieka dla doraźnego celu politycznego. A na to zgody być nie może - krótko komentuje Daniel Stenzel, rzecznik prasowy Urzędu Miasta w Gdańsku.
O groźbach wobec Prezydent Gdańska, Aleksandry Dulkiewicz przeczytasz tutaj.
Przegląd najważniejszych wydarzeń ostatnich dni:
POLECAMY w SERWISIE DZIENNIKBALTYCKI.PL:
- Kalendarz niedziel handlowych w 2019 roku. Sprawdź!
- Dyskonty nie będą mogły sprzedawać produktów marek własnych?
- Po raz trzeci padła główna wygrana w "Milionerach"!
- TOP 100 największych firm na Pomorzu [RANKING]
- Tak mieszka Robert Lewandowski [zdjęcia]
- Nauczyciel płakał, jak poprawiał. Zobacz najlepsze teksty uczniów i nauczycieli
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?