Andrzej Gwiazda mówi o "filohitlerowcach". Były działacz Solidarności: Oszukani wyborcy mają prawo wystąpić z groźbami

- Przy takim zachowaniu nie należy się dziwić, że takie groźby wystąpiły - mówił w rozmowie z Radiem Wnet, Andrzej Gwiazda. - Mnóstwo ludzi, którzy na tych "filohitlerowców" oddali głos mają, uważam, moralne prawo wystąpić z groźbami, bo zostali przy wyborach najwyraźniej oszukani.

W rozmowie z Radiem Wnet Gwiazda, legenda Wolnych Związków Zawodowych, komentował również spór obecnych władz Gdańska z rządem o Westerplatte. Aleksandra Dulkiewicz zaznaczmy, sprzeciwia się przejęciu terenów samorządowych na półwyspie na zasadach specustawy, tzw. lex Westerplatte.

- Po raz drugi obroniliśmy Westerplatte – podkreślił Andrzej Gwiazda, popierający działania specustawy. - Westerplatte było dotychczas we władaniu fanów nazizmu. Gdańsk był miastem niemieckim, gdzie 90 proc. zajmowali Niemcy zafascynowani ideologią nazizmu.

Owe szokujące słowa wpisują się w narrację politycznych przeciwników samorządowych władz Gdańska. Niedawno jeden z tygodników opublikował okładkę z wizerunkami Aleksandry Dulkiewicz, zamordowanego w styczniu prezydenta Pawła Adamowicza, Donalda Tuska, m.in. ze swastykami i tytułowym pytaniem: "Czy Gdańsk chce do Niemiec?" (miasto wystąpiło w tej sprawie na drogę prawną).

Przypomnijmy, informowaliśmy niedawno o pogróżkach jakie w formie emaili, telefonów, listów i komentarzy w mediach społecznościowych wpływają pod adresem prezydent Gdańska Aleksandry Dulkiewicz. Sześcioma tego typu sprawami zajmuje się prokuratura.

- Każdy mail, który nas niepokoi, który jest ewidentną groźbą albo jest próbą stalkingu, przekazujemy na bieżąco policji - mówi Daniel Stenzel, rzecznik prezydent Gdańska Aleksandry Dulkiewicz. - Wszystkie sprawy tego typu przekazujemy służbom na bieżąco.

Niedawno prezydent Aleksandrę Dulkiewicz atakowała inna legenda antykomunistycznej opozycji, Krzysztof Wyszkowski. Napisał na Twitterze, m.in. „Gdańszczanie - obudźcie się i odeślijcie tę tuskoidową bandę antypolaków do domu wariatów” oraz „Dulkiewicz nie wie nawet tego, kto jest ojcem jej córki, więc nic dziwnego, że do swoich bezecnych szaleństw na rocznicę wojny wybrała niemieckiego oszusta i żydowskiego aferzystę”. Wyszkowski wkrótce później wpisy wykasował i przeprosił.

W tej sprawie Dulkiewicz również zapowiedziała pozew.