Tczewscy saperzy przeniosą się na południe kraju i będą pełnić służbę w ramach 21 Brygady Strzelców Podhalańskich w Nisku na Podkarpaciu. - Przeniesienie odbędzie się do końca roku - potwierdził podczas Dnia Sapera pułkownik Janusz Trzpis, szef szkolenia 16 Pomorskiej Dywizji Zmechanizowanej w Elblągu.
Saperzy z Tczewa i śmigłowce z Pruszcza Gd. do likwidacji
Nieoficjalnie mówi się jednak, że w wojsku rozważana jest też opcja, aby przynajmniej część batalionu pozostała w Tczewie jako jednostka ratownicza, która pierwsza będzie reagowała w przypadku odnalezienia niewypałów lub niewybuchów na Pomorzu. Jednak nikt z wojskowych nie chciał potwierdzić takiej ewentualności.
Tczewska jednostka cieszy się przychylnością mieszkańców i wielu chciałoby, aby te nieoficjalne pogłoski się potwierdziły. O tym, że żołnierze powinni pozostać w Tczewie, są przekonani także mieszkańcy Mierzei Wiślanej. Oni też korzystają z pomocy saperów, bowiem na piaszczystym wale wciąż można jeszcze znaleźć wiele niewybuchów oraz niewypałów.
Rola tczewskich saperów jest istotna również z uwagi na bliskość Wisły i niebezpieczeństwo spiętrzenia lodu na tej rzece. Na początku roku żołnierze przez miesiąc ćwiczyli niszczenie zatorów lodowych materiałem wybuchowym wykładanym ze śmigłowców.
Zlikwidują batalion saperów w Tczewie. Kto będzie rozbrajał Pomorze?
Żołnierzy odwiedził wówczas generał brygady Krzysztof Makowski, zastępca dowódcy 16 Pomorskiej Dywizji Zmechanizowanej w Elblągu. Generał już wówczas mówił, że jednostka do 2012 roku zostanie przeniesiona na południe kraju.
To, co jednych martwi, innych cieszy. Jednostka mieści się bowiem na terenach w centrum miasta. Na razie pieczę nad ziemią trzyma Agencja Mienia Wojskowego, ale w przyszłości, ze względu na lokalizację, grunty mogą być przeznaczone chociażby pod atrakcyjne działki budowlane.
Kto przejmie działania tczewskich saperów, jeśli przeniesienie faktycznie nastąpi? Do znalezionych niewypałów i niewybuchów na Pomorzu będą wzywani żołnierze z pułku w Szczecinie Podjuchach i mazurskiego batalionu w Orzyszu. Wojskowi podkreślają, że wojsko jest mobilne, a więc nie będzie problemu z dotarciem na miejsce akcji.
Tymczasem w piątek na terenie jednostki, prócz Dnia Sapera, odbywał się dzień otwarty, podczas którego, oprócz samorządowców i zaprzyjaźnionych służb mundurowych oraz kombatantów, na uroczystości przybyły również dzieci z tczewskich szkół. Po oficjalnych uroczystościach mogły obejrzeć sprzęt militarny jednostki. Ich młodsi koledzy mogą już takiej okazji nie mieć.
Więcej czytaj w poniedziałkowym, papierowym wydaniu "Dziennika Bałtyckiego"
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
