Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Sezon gorszy, ale dobra pogoda turystów mobilizuje

Tomasz Chudzyński
Tomasz Chudzyński
Lato chce nam ewidentnie oddać okres niepogody. Rzeczywiście, mamy od kilku dni gorący czas w recepcjach – mówi Adrian Bogusłowicz, szef Lokalnej Organizacji Turystycznej w Krynicy Morskiej.
Lato chce nam ewidentnie oddać okres niepogody. Rzeczywiście, mamy od kilku dni gorący czas w recepcjach – mówi Adrian Bogusłowicz, szef Lokalnej Organizacji Turystycznej w Krynicy Morskiej. Przemysław Świderski
Lato chce nam ewidentnie oddać okres niepogody. Rzeczywiście, mamy od kilku dni gorący czas w recepcjach – mówi Adrian Bogusłowicz, szef Lokalnej Organizacji Turystycznej w Krynicy Morskiej.

Coraz więcej głosów z rodzimej branży turystycznej wskazuje, że w czasie tegorocznych wakacji turystów w polskich kurortach jest mniej. To prawda?

Sezon bez dwóch zdań jest słabszy od ubiegłorocznego. Czy jest to efekt słabszej pogody, jaką rzeczywiście w kilku minionych tygodniach nad polskim morzem notowaliśmy, czy jednak spadającej zasobności portfeli Polaków? Trudno jest obecnie ocenić, nie mając kompleksowych danych i badań do dyspozycji. Na pewno jednak jest to kwestia do omówienia, głębszej analizy i podsumowania po sezonie. Natomiast to, co widać w tym momencie to utrzymywanie się pewnego trendu, który został zapoczątkowany w rodzimej turystyce kilka lat temu. Wakacyjne pobyty stają się coraz krótsze. W przewadze, i to wyraźnej, turyści przyjeżdżają na okres poniżej siedmiu dni. Coraz mniej jest pobytów dwutygodniowych, co przecież było bardzo długo standardem urlopowym. Bardzo często mamy też do czynienia z 2,3 -dniowymi, weekendowymi wypadami. W kwestii cen udało nam się już wielokrotnie udowodnić, że tzw. „paragony grozy”, przynajmniej na terenie Krynicy Morskiej nie istnieją. Ceny wizyty w restauracji nie odbiegają od krajowej średniej, a mógłbym wskazać miejsca, gdzie ceny usług turystycznych, czy gastronomicznych, w popularnej miejscowości turystycznej jaką jest Krynica Morska, są niższe, niż np. w roku ubiegłym.

Pamiętam inną naszą rozmowę, sprzed dwóch lat, kiedy tłumaczyłeś, że wakacje w Polsce są tańsze niż za granicą, wbrew wielu opiniom… W tym roku bardzo wielu turystów narzekało z kolei na ceny w Chorwacji…

Takie porównania mają sens tylko wtedy, kiedy zestawimy ceny wszystkich usług turystycznych w poszczególnych krajach. Dotyczy to także Polski. Nie możemy patrzeć przez pryzmat zjawiska, które sam nazwałem „efektem turysty zamkniętego w klatce all inclusive”. Analizy wskazują, że bardzo wielu turystów, którzy wykupują wycieczkę np. w Turcji, korzysta tylko i wyłącznie z oferty, którą ma wykupioną w pakiecie all inclusive, bardzo często w cenie dumpingowej. I nie przeczę, że mogą być one atrakcyjne pod względem ekonomicznym. I jak to porównać do wakacji w Polsce, gdzie niemal każdy turysta korzysta z pełnego spektrum turystycznych usług – dodatkowych atrakcji, wycieczek, gastronomii, sfery muzealnej, kulturalnej itd.? Przy takim porównaniu może się rzeczywiście zdarzyć, że ktoś kupi taniej zagraniczny wyjazd all inclusive. Natomiast kiedy porówna się usługi turystyczne poza pakietem all inclusive za granicą, to one są znacznie droższe niż takie same oferowane w Polsce. Oczywiste jest zatem, że wakacje w Polsce są tańsze niż w popularnych destynacjach na południu Europy, w Turcji czy w północnej Afryce.

Trzeba też zwrócić uwagę, że sektor turystyczny w Polsce ma za sobą kilkanaście lat rozwoju, modernizacji dawnej infrastruktury i tworzenie nowej.

To oczywiste, natomiast trzeba zwrócić uwagę na podstawową kwestię – to turyści zmieniają turystykę. Mamy tu trend, o którym mówiłem wcześniej, czyli skracanie wakacyjnego pobytu. Jednocześnie obserwujemy, że Polacy czas urlopu dzielą między dwa, a nawet trzy lokalizacje w Polsce, morze, jeziora czy góry – tak dla przykładu. Nie wiem, czy ten rok potwierdzi ów trend, bo wszyscy mierzymy się z mniejszymi możliwościami naszych portfeli a wyraźne stało się zjawisko, że polski turysta chce nie tylko odpocząć, ale też zobaczyć jak najwięcej. I korzysta z wszystkich dostępnych atrakcji w czasie urlopu. W Krynicy Morskiej obowiązkowe są rejsy statkami białej floty do Fromborka, wejście na najwyższą wydmę – Wielbłądzi Garb, zwiedzanie latarni morskiej, najnowsza atrakcja jaką jest przekop mierzei... I rzeczywiście trzeba przyznać, że polska turystyka mocno się w kwestii dodatkowej oferty rozwija.

Mieliśmy kilka dni ładnej pogody nad morzem. I coraz więcej aut z urlopowiczami na pomorskich drogach, co oznaczać może większy ruch w turystycznej branży…

Lato chce nam ewidentnie oddać okres niepogody. Rzeczywiście, mamy od kilku dni gorący czas w recepcjach. Telefony dzwonią, rezerwacje internetowe zapełniają się bardzo szybko. Widać wzmożony ruch. Dobra pogoda mobilizuje do tego, by korzystać z pięknych plaż w Krynicy Morskiej.

od 7 lat
Wideo

Polskie skarby UNESCO: Odkryj 5 wyjątkowych miejsc

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki