Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Regaty honorujące żołnierzy z Westerplatte

Jacek Sieński
Jachty na trasie biegu Regat o Puchar Obrońców Westerplatte na Wiśle Martwej
Jachty na trasie biegu Regat o Puchar Obrońców Westerplatte na Wiśle Martwej J. Sieński
Dwadzieścia sześć jachtów, obsadzonych łącznie przez prawie 100 żeglarzy, uczestniczyło w sobotę i niedzielę w XXXIII Regatach o Puchar Obrońców Westerplatte. Rozegrano trzy biegi na Zatoce Gdańskiej i dwa - na wodach Wisły Śmiałej, pomiędzy mostem wantowym a Krakowcem.

Organizatorem tradycyjnych regat, odbywających się co roku z okazji obchodów rocznicy wybuchu drugiej wojny światowej, był Yacht Klub Północny w Gdańsku we współpracy z Muzeum II Wojny Światowej w Gdańsku.


Warunki pogodowe nie były łatwe. Biegi na Zatoce Gdańskiej odbyły się przy silnym wietrze, z podmuchami z kierunków południowych. Jego siła dochodziła momentami do 6 st. Beauforta (10,8-13,8 m/sek. lub 39-49 km/godz.). W rezultacie doszło do awarii, w tym do poważnych. Na dwóch jachtach złamane zostały maszty, na jednym bom (dolny, poprzeczny element osprzętu żaglowego, do którego mocuje się dolny lik żagla) i na dwóch - uszkodzone były urządzenia sterowe. W niedzielę, podczas wyścigów na Wiśle Martwej, ze startami i metą na wysokości przystani YKP w Gdańsku Stogach, nadal wiał silny, południowy wiatr. Tym razem obyło się bez znaczących awarii. Kierunek wiatru sprzyjał żeglarzom, bo trasy biegów zarówno w górę, jak i w dół, można było pokonać, płynąc tylko półwiatrem, wiejącym z burty, bez konieczności halsowania (zmian kursów na wiatr).

- W tym roku patronem regat i fundatorem Pucharu Obrońców Westerplatte był, tak jak w poprzednich latach, Paweł Adamowicz, prezydent miasta Gdańska - zaznacza Andrzej Załucki, komandor YKP. - Natomiast pozostałe puchary ufundowało Muzeum II Wojny Światowej, które zadeklarowało chęć współpracy z nami w organizacji kolejnych edycji regat. Chcielibyśmy, aby za trzy lata, gdy będzie obchodzona 75 rocznica wybuchu wojny, miały one charakter imprezy międzynarodowej.

Swój puchar ufundowała też redakcja "Dziennika Bałtyckiego", od lat patronująca naszym zawodom żeglarskim. Otrzymała go za zajęcie piątego miejsca załoga jachtu regatowego Duży Ptak, dowodzona przez skipera Krzysztofa Paulego. Jacht ten był najszybszy we wszystkich biegach, ale po przeliczeniu w klasyfikacji generalnej przyznano mu dalsze miejsce.

Regaty rozegrano zgodnie z formułą pomiarową KWR (Klubowego Współczynnika Regatowego), dla jednokadłubowych jachtów i łodzi żaglowych. Zastosowanie współczynnika KWR pozwala na wyrównanie szans wszystkim startującym, którzy pływają na jachtach regatowych i turystycznych. Wyniki regat zaliczane są do punktacji Pucharu Zatoki Gdańskiej i Morskiego Żeglarskiego Pucharu Polski.

Ostatecznie, po 5 biegach zatokowych i na Wiśle, na 1 miejscu sklasyfikowano jacht Albacora, dowodzony przez skipera Krzysztofa Bałabucha, na drugim - jacht Agata 8, ze skiperem Hubertem Cieślakiem, a na trzecim - jacht Pallas, ze skiperem Tomaszem Konnakiem.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki