Spis treści
- "Chrońmy dzieci, wspierajmy rodziców". PiS nową ustawą chce zakazać "seksualizacji dzieci w szkołach"
- "Chrońmy dzieci, wspierajmy rodziców". Co nowego ma wnieść ustawa?
- "W tym projekcie chodzi o transparentność"
- Zbiórka podpisów pod projektem wspieranym przez radnych PiS w Gdańsku i Sopocie
- Luka w polskim prawie? "Rodzice nie mają skutecznego narzędzia, żeby chronić swoje dzieci przed naruszeniami"
"Chrońmy dzieci, wspierajmy rodziców". PiS nową ustawą chce zakazać "seksualizacji dzieci w szkołach"
Inicjatywa zbiórki podpisów do nowej ustawy będzie miała miejsce m.in. w Gdańsku i Sopocie. To kontynuacja obywatelskiego pomysłu, który został poparty przez Elżbietę Witek. Chodzi o akcję "Chronimy dzieci, wspieramy rodziców". W marcu odbyła się debata pod patronatem marszałek sejmu, w ramach której przedstawiciele organizacji oświatowych, specjalistów w zakresie współpracy z dziećmi, fachowców, opracowali kierunku działania i - jak podkreślają radni PiS - zidentyfikowali problemy dzieci i młodzieży.
- Zidentyfikowano także problem, w którym rodzice w obecnym stanie prawnym nie mają skutecznych narzędzi, aby przeciwdziałać treściom, próbom wprowadzenia do szkół pewnych programów o charakterze wpływu na dzieci - mówi sopocki radny PiS Bartosz Łapiński.
Jak twierdzi, chodzi o zajęcia, które mają być niezgodne ze światopoglądem rodziców dzieci. Właśnie stąd wzięła się inicjatywa ustawy obywatelskiej, która została stworzona przez społeczników,.
- My jako przedstawiciele PiS w Gdańsku i Sopocie chcielibyśmy ją aktywnie wesprzeć po to, żeby móc przeprowadzić ją w sejmie tak, aby mogła wejść w życie od 1 września. Chodzi o to, aby rodzice zyskali realne narzędzie, dzięki któremu będzie można kontrolować, jakie treści prezentowane są w szkołach przez stowarzyszenia czy organizacje pozarządowe, które chcą prowadzić zajęcia - mówi Łapiński.
"Chrońmy dzieci, wspierajmy rodziców". Co nowego ma wnieść ustawa?
Inicjatywa zakłada, że dyrektor szkoły będzie zobligowany do tego, żeby po zgłoszeniu przeprowadzenia zajęć w szkole przez stowarzyszenia lub organizacje, obowiązkowo konsultować to z radą rodziców.
Co więcej, ma być zobowiązany też do tego "żeby skutecznie poinformować wszystkich rodziców", o tym jakiego charakteru jest dana organizacja, i jakie zajęcia mają być przez nią prowadzone.
Ustawa ma nie narzucać, w jakiej formie konsultacje z rodzicami mają być przeprowadzone, a w poszczególnych przypadkach będzie to ustalała sama szkoła. Rodzice będą musieli wyrazić swoją zgodę bądź nie w formie pisemnej.
- Rodzice zyskają pełny wpływ na to, w jaki sposób zajęcia w szkole będą realizowane i chodzi tu o wszelkiego typu zajęcia, które organizacje pozarządowe proponują szkołom, czyli np. z zakresu ochrony zwierząt, działalności humanitarnej, ale także w zakresie edukacji seksualnej - kontynuuje Łapiński i w tym miejscu podkreśla w jego opinii ważny aspekt.
- Tutaj projekt ustawy wprowadza jeden dodatkowy zakaz - zakaz prowadzenia działalności mającej na celu seksualizację dzieci.
Ma być to odpowiedź na wyniki badań m.in. Amerykańskiego Towarzystwa Psychologicznego, które wskazują, że epatowanie treściami o charakterze seksualnym wobec dzieci także w szkołach i przedszkolach, nieodpowiadających ich rozwojowi psychofizycznemu, negatywnie wpływają na dalszy rozwój młodych.
"W tym projekcie chodzi o transparentność"
Na konferencji wypowiadała się m.in. mama 11-letniego Stasia. Jak twierdzi, w projekcie chodzi o "transparentność i nadzór rodziców".
- Zachęcam wszystkich, jako mama 11-letniego Stasia do poparcia tej inicjatywy. Jest to projekt obywatelski pod patronem marszałek Elżbiety Witek, mający za zadanie przede wszystkim chronić nasze dzieci, jest on realizowany w trosce o bezpieczeństwo psychiczne i fizyczne. W tym projekcie chodzi o transparentność i nadzór rodziców. Współczesny świat niesie wiele zagrożeń, dlatego chrońmy najmłodszych - powiedziała.
- To jest bardzo istotny i potrzebny projekt ustawy - twierdzi z kolei gdańska radna Alicja Krasula.
- Jako przyszła mama nie wyobrażam sobie nie mieć wpływu na to, jakie treści są przekazywane moim dzieciom. Gdy organizacje pozarządowe wchodzą do szkoły, tylko pobieżnie opisują swój program, swoją przyszłą działalność, po czym na zajęciach okazuje się, że jest przedstawiane zupełnie co innego - twierdzi Krasula.
Zbiórka podpisów pod projektem wspieranym przez radnych PiS w Gdańsku i Sopocie
Koordynatorem zbiórki podpisów, która ma rozpocząć się już w najbliższych dniach, jest w rejonie Gdańska i Sopotu radny Przemysław Malak.
- Środowisko polityczne PiS wspiera tę oddolną inicjatywę rodziców, która ma na celu chronienie dzieci i wspieranie rodziców poprzez m.in. wzrost znaczenia rady rodziców. Dlatego od najbliższych dni będziemy zbierali podpisy w miejscach ogólnodostępnych - mówi radny.
Zbiórki mają być przeprowadzane m.in. pod kościołami.
- Jestem przekonany, że uda się uzbierać setki tysięcy podpisów - dodaje Malak.
Luka w polskim prawie? "Rodzice nie mają skutecznego narzędzia, żeby chronić swoje dzieci przed naruszeniami"
Czy projekt jest odpowiedzią na konkretne przypadki przeprowadzanych w szkole zajęć? Jak twierdzą radni PiS, "jest to odpowiedź na bieżące wyzwania, jakie zadeklarowali rodzice i eksperci".
- Projekt tej ustawy poprzedziła wielogodzinna debata pod patronatem marszałek sejmu. Jednoznaczne konkluzje w ramach tej debaty wskazują, że jest w Polsce pewnego rodzaju luka prawna, która wskazuje, że rodzice nie mają skutecznego narzędzia, żeby chronić swoje dzieci przed naruszeniami, a także wpływami tych naruszeń. Ta ustawa daje możliwość elastycznego reagowania na to, jakie treści prezentowane są mojemu dziecku w szkole czy przedszkolu - kończy Bartosz Łapiński.
Czytaj także: Policja rozbiła gdański gang „samochodziarzy” działający w Niemczech i Polsce. 7 osób zatrzymanych, sprawa jest rozwojowa
Polskie skarby UNESCO: Odkryj 5 wyjątkowych miejsc
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?