- Dla wielu podwykonawców odzyskanie zaległości oznacza być albo nie być - mówił dramatycznie podczas wczorajszej konferencji prasowej Tomasz Nastaj, prezes firmy Instal Ekran. - Firmom grozi upadłość, muszą zwalniać pracowników. Dla miasta najważniejsze było wybudowanie drogi na Euro. Drogi, na którą prawie co czwarta złotówka została wyłożona z naszych, prywatnych kieszeni.
Podwykonawcy twierdzą, że dopiero niedawno dowiedzieli się, iż połowa należności dla Hydrobudowy już w kwietniu ub.r. została przekazana za zgodą Gdańskich Inwestycji Komunalnych jako przelew wierzytelności do banku. Utrzymują, że gdyby wiedzieli, że to bank z góry zabierze ok. 80 mln złotych, pewnie poważnie zastanowiliby się, czy warto wchodzić z Hydrobudową w drogowy interes. Wprowadzono ich też w błąd. Gdy wystąpili, by GIK uznał ich za wykonawców kwalifikowanych (w razie kłopotów głównego wykonawcy mogliby dostawać pieniądze bezpośrednio od inwestora), GIK przekazał odmowę jedynie do Hydrobudowy. Upadająca firma nie podzieliła się z nimi tą wiedzą, więc do końca pracowali, licząc na odzyskanie swoich pieniędzy.
Gdańsk: Protest podwykonawców Hydrobudowy Polska SA [ZDJĘCIA]
- Trasę Słowackiego budowało konsorcjum czterech firm - twierdzi Nastaj. - Prawo dopuszcza, by w ramach tzw. solidarnej odpowiedzialności zaległe pieniądze wypłaciło nam miasto, domagając się ich następnie od będącej w konsorcjum hiszpańskiej spółki OHL, która ma kontynuować inwestycję.
Magdalena Skorupka-Kaczmarek z GIK kieruje podwykonawców bezpośrednio do OHL.
- Podkreślamy, że każdy z członków konsorcjum odpowiada solidarnie wobec podwykonawców i dostawców, i mogą oni dochodzić swoich roszczeń od każdego z nich - twierdzi rzecznik GIK. - Pisma w sprawie uznania części firm za wykonawców kwalifikowanych wpłynęły do nas dopiero w kwietniu tego roku. W każdym z przypadków wniosków o wyrażenie zgody na zawarcie umów z podwykonawcami analizowano te umowy, tak aby po przyjęciu solidarnej odpowiedzialności miasto nie ponosiło ryzyka podwójnych płatności.
Sąd ogłosił upadłość Hydrobudowy Polska. Co z Trasą Słowackiego?
Podwykonawcy Hydrobudowy protestowali już przed tygodniem na ul. Kościuszki. Kolejny protest, planowany na 22 czerwca (dzień meczu Niemcy -Grecja) nie odbył się wobec braku zgody prezydenta Pawła Adamowicza.
- Występujemy o zgodę na przyszłotygodniowy protest na skrzyżowaniu alei Grunwaldzkiej z ulicą Słowackiego - mówią przedstawiciele skrzywdzonych podwykonawców. - Sprawy przeciw wierzycielom kierujemy do sądu, zawiadomimy także CBA o możliwości przestępstwa. CBA już interesuje się podobną sprawą przy budowie A2 przez DSS.
Czytaj także: Trasa Słowackiego w Gdańsku: Będą dalsze protesty podwykonawców Hydrobudowy!
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?