Protest mieszkańców na Pomorzu przy budowie ekspresowej drogi S6

- Chcemy, aby było jak dotychczas - mówi Beata Hetmańska, sołtys Karwic. - Czyli, aby był przejazd z Karwic taki, jak jest. Przez krajową drogę numer 6. Aktualnie maszyny rolnicze pokonują skrzyżowanie i już są po drugiej stronie „szóstki”. Budowana ekspresowa droga nie przewiduje takiego przejazdu. Dla lokalnej społeczności to ogromny problem.

- Problem, który rozwiązuje wybudowanie mostu umożliwiającego przejazd do Karwiczek - mówi Łukasz Bronisz, mieszkaniec Karwic.

W świetlicy wiejskiej w Karwicach miało miejsce spotkanie mieszkańców, wójta gm. Malechowo - Radosława Nowakowskiego z Edytą Domek, przedstawicielką Generalnej Dyrekcji Dróg i Autostrad w Szczecinie - kierownikiem projektu, firmą wykonującą inwestycję i inżynierem kontraktu - Jackiem Wala.

Lokalna społeczność przekazała swoje obawy i uwagi do realizowanej inwestycji. Jeden z rolników wyliczył, że ma do swojego pola przez DK6 w Karwiczkach 400 metrów przejazdu ciągnikiem. Dodał, że w trakcie żniw ciągnik pokonuje jednego dnia tę trasę 20 razy. Czyli musi przejechać 8 km.

- Jeśli nie będzie tego przejazdu to będę musiał pokonać 70 km, aby wykonać tę samą pracę – wyliczył.

Wójt Radosław Nowakowski mówi, że aktualnie stanęło na tym, że samorząd przygotuje [mieszkańcy się podpiszą pod takim pismem] petycję do GDDiA w Szczecinie, aby doprojektowano most.

- Trzeba znaleźć sensowne wyjście, kompromis z tej sytuacji. Most takim jest -akcentuje włodarz

- Dla żab i innych zwierząt robi się cuda na ekspresowych drogach, aby nie ginęły. Ludzie chyba są tak samo ważni? - pytał uszczypliwie kolejny z rolników.

Przedstawiciele wykonawcy powiedzieli lokalnej społeczności, że z ich strony sprawa wygląda tak, że mają zatwierdzony projekt S6 i to, co jest – mówiąc wprost - na papierze przenoszą w teren. Czyli budują ekspresową drogę. Wykonawcy zaznaczyli, że jeśli będzie doprojektowany most to go postawią. Nie ukrywali też, że takie doprojektowanie wiążę się z dodatkowymi finansami. Mieszkańcy odpowiedzieli, że jeden most nie powinien zrobić różnicy przy tak potężnej inwestycji, jaką jest budowa S6.

Zapowiedzieli też, że jeśli ich postulat nie zostanie spełniony przez GDDiA, to zablokują DK6 ciągnikami. Podkreślali, że to ostateczność. Zaznaczali, że spotkali się w świetlicy wiejskiej, aby porozmawiać i znaleźć „ścieżkę” do rozwiązania problemu bez protestu. Tą ścieżką jest petycja.

- Liczę, że postulat mieszkańców zostanie uwzględniony przez GDDiA w Szczecinie - podsumowuje wójt. - Bo przecież S6 ma ułatwiać tranzyt. Ma ułatwić dotarcie w ten rejon Pomorza, a z drugiej strony inwestycja nie powinna utrudniać życia lokalnej społeczności, która będzie miała ją na co dzień.

Kolejne zebranie mieszkańców w Karwicach z wójtem ma być w lutym. Lokalna społeczność zapowiedziała, że będzie „trzymała rękę na pulsie”. Przedstawicielka GDDiA powiedziała, że aktualnie – podczas zebrania w Karwicach - nie może dać wiążącej odpowiedzi mieszkańcom. Zaznaczyła, że ich petycja będzie rozważona w GDDiA w Szczecinie.

Karwice to miejscowość w gminie Malechowo, w powiecie sławieńskim - woj. zachodniopomorskie. To 10 km od Sławna jadąc w stronę Koszalina. Sołectwo Karwice składa się z trzech części: Karwic, Karwiczek, Karw. Przez środek sołectwa biegnie krajowa droga nr 6 i budowana S6. W sołectwie Karwice mieszka 450 osób

Trudny odcinek budowy S6 - byliśmy tam. Zdjęcia

Jesteśmy na Google News. Dołącz do nas i śledź "Dziennik Bałtycki" codziennie. Obserwuj dziennikbaltycki.pl!