- Oskarżonemu transplantowano szpik kostny i stąd, w jego krwi pojawiły się komórki zarówno jego własne, jak i dawcy. W swoim układzie krążenia ma DNA pochodzące od dwóch osób - mówił w rozmowie z reporterem TVN24 prof. Ryszard Pawłowski z katedry Zakładu Medycyny Sadowej z Gdańska. - Prawidłowo powinien mieć DNA pochodzące tylko od dawcy - wyjaśnia.
Do zabójstwa 23-letniej Kamili doszło 6 listopada 2011 roku. Ofiara i oskarżony Grzegorz G. znali się ze szpitala, gdzie kobieta była wolontariuszką. Grzegorz G. przebywał w placówce jako pacjent, oczekując na przeszczep szpiku kostnego.
W dniu, w którym doszło do morderstwa Kamila miała spotkać się z oskarżonym. Gdy po kilku godzinach rodzina nie mogła nawiązać z nią kontaktu, zawiadomiono o jej zaginięciu policję. Ciało kobiety odnaleziono po 10 dniach, w lesie niedaleko Żukowa. Sprawca zakopał okaleczone ciało w płytkim grobie.
Według śledczych na ubraniu i w samochodzie Grzegorza G. znaleziono ślady krwi Kamili. W toku śledztwa wykazano, że feralnego dnia oskarżony dwukrotnie znalazł się w miejscu zabójstwa.
Na miejscu zbrodni odnaleziono dwa ślady DNA i przez pewien czas uważano, że w sprawę mogło być zamieszanych dwóch mężczyzn. Po szczegółowych badaniach okazało się, że krew Grzegorza G. ma inny kod genetyczny niż jego włos.
- Profil DNA takiej osoby różni się w przypadku pozostałych tkanek, w ślinie może być inny, inny będzie w cebulce włosowej, która ma w dalszym ciągu ten oryginalny profil sprzed przeszczepu szpiku kostnego – tłumaczył na antenie TVN24 prof. Pawłowski.
Grzegorz G. nie przyznaje się do winy. Na pierwszej rozprawie podważył akt oskarżenia.
- Nie wiem, kto pisał ten akt oskarżenia, zawiera wiele błędów, a dowody są naciągane - stwierdził tylko na początku procesu.
Oskarżonemu grozi dożywotnia kara pozbawienia wolności.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?