Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Próba zabójstwa w powiecie puckim. On nie chciał zrobić jej drinka, więc rzuciła w niego butelką, potem dźgnęła nożem

PWN
Małżeńska libacja w powiecie puckim poszła źle. On nie chciał zrobić jej drinka, więc rzuciła w niego butelką, potem dźgnęła nożem /fot. ilustracyjne
Małżeńska libacja w powiecie puckim poszła źle. On nie chciał zrobić jej drinka, więc rzuciła w niego butelką, potem dźgnęła nożem /fot. ilustracyjne 123rf
Najpierw małżeńska impreza, potem kłótnia i wreszcie usiłowanie zabójstwa - taki był przebieg kryminalnego zdarzenia w powiecie puckim. 48-latkę rozjuszył mąż, który nie chciał zrobić jej drinka. Wściekła kobieta najpierw rzuciła w niego butelką, a potem dźgnęła nożem. Rana byłą na tyle poważna, że 59-latek z powiatu puckiego musiał trafić do szpitala.

Dantejskie sceny w powiecie puckim rozegrały się w jednym z domów jednorodzinnych w niedzielę we wczesnych godzinach porannych. To wtedy policjantów z Pucka powiadomiono o rannym mężczyźnie, który miał uszkodzone przedramię.

Gdy policjanci przyjechali na miejsce, 59-latkiem już zajmowali się medycy z pogotowia ratunkowego. Mężczyzna nie był trzeźwy, a rana okazała się na tyle poważna, że ratownicy podjęli decyzję o przewiezieniu go do szpitala, bo uszkodzoną rękę trzeba było zszyć.

Jak ustalili mundurowi, w powiecie puckim doszło do usiłowania zabójstwa.

- Podczas wspólnego spożywania alkoholu przez małżonków, mężczyzna odmówił zrobienia żonie drinka - mówi asp. szt. Joanna Samula-Gregorczyk, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Pucku. - Sfrustrowana kobieta najpierw rzuciła w męża butelką, a następnie zadała cios nożem.

Policjanci z Pucka zabezpieczyli nóż, którym posłużyła się kobieta oraz ślady domowej kłótni, która wymknęła się spod kontroli.

- Małżeństwo miało niemal promil alkoholu w wydychanym powietrzu - mówi rzecznik puckiej policji.

Sprawczyni przedstawiono zarzut o usiłowanie zabójstwa męża. Kobieta z domu trafiła za kratki, bo wobec 48-latki sąd zastosował 2-miesięczny areszt.

- Za to przestępstwo grozi kara dożywotniego pozbawienia wolności - mówi asp. szt. Joanna Samula-Gregorczyk z KPP w Pucku.

Jesteśmy na Google News. Dołącz do nas i śledź "Dziennik Bałtycki" codziennie. Obserwuj dziennikbaltycki.pl!

od 7 lat
Wideo

Polskie skarby UNESCO: Odkryj 5 wyjątkowych miejsc

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki