Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Proces braci „polskiego Fritzla” za zamkniętymi drzwiami. Chodzi o wielokrotne gwałty na związanej i uwięzionej w piwnicy kobiecie

wie
Do 1 lutego odroczona została pierwsza rozprawa przeciwko Andrzejowi i Mirianowi - braciom Mariusza Sz. nazywanego „polskim Fritzlem” i skazanego na 25 lat pozbawienia wolności za znęcanie się i gwałty na więzionej w piwnicy żonie
Do 1 lutego odroczona została pierwsza rozprawa przeciwko Andrzejowi i Mirianowi - braciom Mariusza Sz. nazywanego „polskim Fritzlem” i skazanego na 25 lat pozbawienia wolności za znęcanie się i gwałty na więzionej w piwnicy żonie Piotr Hukało
Z przyczyn formalnych do 1 lutego odroczona została pierwsza rozprawa przeciwko Andrzejowi i Mirianowi - braciom Mariusza Sz. nazywanego „polskim Fritzlem” i skazanego na 25 lat pozbawienia wolności za znęcanie się i gwałty na więzionej w piwnicy żonie oraz znęcaniem się nad córkami i molestowanie jednej z nich. Mężczyźni wspólnie z krewnym - Tadeuszem B. w ciągu 2 lat mieli wielokrotnie gwałcić małżonkę Mariusza Sz. Już dziś wiadomo, że proces toczył się będzie za zamkniętymi drzwiami.

- Kobieta przez dwa lata była więziona w piwnicy przez swojego męża Mariusza Sz. Mężczyzna znęcał się nad nią ze szczególnym okrucieństwem oraz wielokrotnie zgwałcił. Znęcał się również nad swoimi dwoma małoletnimi córkami, a jedną z nich molestował seksualnie. Za przestępstwa te w czerwcu 2017 roku został skazany przez Sąd Okręgowy w Gdańsku na karę łączną 25 lat pozbawienia wolności – mówiła o sprawie prok. Grażyna Wawryniuk, rzeczniczka Prokuratury Okręgowej w Gdańsku, gdy śledczy skierowali do sądu akt oskarżenia przeciwko Andrzejowi Sz., Mirianowi Sz. i Tadeuszowi B.

W piątek sprawa, w której na ławie oskarżonych zasiedli Andrzej i Mirian – bracia Mariusza trafiła przed Sąd Okręgowy w Gdańsku. Mężczyźni według śledczych mieli od stycznia 2009 do grudnia 2010 wielokrotnie gwałcić uwięzioną w piwnicy domu w miejscowości pod Puckiem żonę skazanego mężczyzny. Więcej o wyroku na mężczyznę nazywanego „polskim Fritzlem” pisaliśmy tutaj.

Związanej kobiecie na głowę mieli zakładać worek, a w gwałtach – jak tłumaczyła prokuratura - uczestniczył również krewny, Tadeusz B. Mężczyzna odpowiada z wolnej stopy i 28 grudnia przed sądem się nie stawił uniemożliwiając rozpoczęcie procesu. Jego adwokat, Andrzej Jednoralski tłumaczył, że kontakt z klientem „jest utrudniony”: - Nie pamięta, że jestem jego obrońcą. Nie pamięta co się w ogóle działo, co działo się tydzień wcześniej – usłyszeliśmy.

Trzyosobowy skład sędziowski zdecydował się wyłączyć jawność rozprawy o co wnioskowali zarówno obrońcy jak i oskarżenie.

- Z uwagi na konieczność ochrony ważnego interesu prywatnego pokrzywdzonej oraz drastyczność okoliczności sprawy, których ujawnienie mogłoby narażać na szwank dobre obyczaje, a także z uwagi na te okoliczności i interes osób, które musimy w tym postępowaniu zdecydowanie chronić udział prasy, radia, telewizji rozprawie jak również jakiejkolwiek publiczności będzie wyłączony - powiedziała przewodnicząca składu orzekającego, sędzia Maria Hartuna.

Po opuszczeniu sali obrońcy, właśnie ze względu na fakt, że proces odbywa się za zamkniętymi drzwiami nie chcieli rozmawiać z mediami na temat ewentualnej winy oskarżonych, którzy w śledztwie nie przyznawali się do popełnienia zarzucanych czynów.

- Oczekujemy rzetelnego i wnikliwego rozpatrzenia sprawy – powiedział dziennikarzom po zakończeniu posiedzenia sądu adwokat Michał Poznański, obrońca Andrzeja Sz. - Są sprawy „medialne” i „niemedialne”, ale wszystkie są bardzo istotne. Zawsze decyduje się o sprawach ludzkiego życia. Zwłaszcza w sprawach karnych, więc czy to jest sprawa o zabójstwo, czy o handel ludźmi, czy sprawa innego rodzaju, zawsze prokurator czy obrońca oczekuje rzetelnego, sprawiedliwego procesu – dodał.

Sprawę „polskiego Fritzla” jako pierwsza w "Dużym Formacie" opisała Katarzyna Włodkowska. O kontroli spowodowanej przez jej publikację więcej pisaliśmy tutaj.

Przegląd najważniejszych wydarzeń ostatnich dni:

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wideo
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki