Poseł Jaworski pyta premiera, czy w Enerdze było wszystko w porządku

W piśmie do szefa rządu polityk Prawa i Sprawiedliwości pisze, że zależna od Energi SA spółka Energa Centrum Usług Wspólnych sp. z o.o. wynajęła powierzchnię biurową w kompleksie Olivia Business Centre w Gdańsku oraz na centrum finansowe w Gdańsku przy ul. Białej - Biała Office.

Umowę zawarła z firmą TPS sp. z o.o., deweloperem, zarządzającym tymi nieruchomościami. Jak zawiadamia w piśmie Jaworski, prezes Bieliński (w piśmie poseł określa go jako Pan M.B.) przed objęciem stanowiska szefa Energi był członkiem zarządu i jednym z trzech udziałowców w TPS.

- Pytam zatem, czy umowa z firmą, z którą prezes był mocno związany, nie narusza dobrych praktyk i nie zachodzi tu konflikt interesów? - mówi Jaworski.

Czytaj również: Gdańsk: W budynku Olivia Gate już pracują pierwsze firmy

Interpelacja została wysłana niecałe dwa tygodnie przed rozpisaniem konkursu na zarząd Energi. Zbieg okoliczności, polityczne rozgrywki? - Interpelację wysłałem dlatego, że otrzymałem oficjalne zapytanie w tej sprawie - tłumaczy poseł. - Zbieg terminu z konkursem nie ma tutaj znaczenia.

Dlaczego poinformował aż premiera, a nie ministra skarbu - właściciela Energi? - Ponieważ dotyczy to wydarzeń, które działy się za poprzedniego szefa resortu - mówi Jaworski.

Energa SA wyjaśnia, że powierzchnie biurowe zostały wynajęte w wyniku przeprowadzonego postępowania przetargowego.
- Głównym parametrem w przetargu była zaoferowana cena, zatem porównanie ofert, które wpłynęły w postępowaniu, jest proste i transparentne. Dlatego też wybór nie wzbudził żadnych wątpliwości, mimo iż wszyscy zdawali sobie sprawę, iż decyzja ta będzie przedmiotem kontroli właśnie ze względu na wcześniejsze relacje biznesowe prezesa Bielińskiego, który z tego powodu, podobnie jak spółka Energa SA, którą zarządza, nie uczestniczył w postępowaniu przetargowym - wyjaśnia Beata Ostrowska, rzecznik prasowy Grupy Energa. - Sprawa wynajmu powierzchni biurowych była przedmiotem sprawozdań przedkładanych Radzie Nadzorczej Energi SA i w każdym z przypadków stwierdzano dochowanie najwyższej staranności i profesjonalizmu biznesowego.

Czytaj także: Gdańsk. Zyski Grupy Energa znacznie w górę

Jak dodaje, w wyniku najmu pomieszczeń w Olivia Business Center wszystkie dotychczasowe umowy najmu, w tym przy ul. Białej czy Heweliusza, zostaną rozwiązane.
Poseł Jaworski stawia kolejne pytania. Czy zawarcie wieloletniej umowy najmu w Olivia Business Park umożliwiło prywatnemu inwestorowi jako gwarancja przychodów ze spółki publicznej uzyskanie finansowania budowy kompleksu, stając się niejako promesą zabezpieczającą dla banku i inwestora?

Inwestorem Olivia Business Centre jest Maciej Grabski.
- Nic nie wiemy o żadnym konflikcie, o którym mówi poseł Jaworski, a zatem nie będziemy tego komentować. Budowę, o czym zapewne pan Jaworski nie wie, niemal do jej zakończenia i - przez wiele miesięcy od podpisania umów z najemcami - finansowaliśmy bez żadnych kredytów - wyjaśnia Grabski. - Żaden najemca Olivia Business Centre nie udzielił nam żadnych gwarancji będących podstawą kredytu. Większość budynku zajmują inni najemcy, między innymi renomowane banki, światowa firma doradcza, międzynarodowe firmy informatyczne. Kierujemy się zawsze przejrzystością i uczciwością w naszych działaniach biznesowych. Ciężko pracujemy na swoją dobrą opinię, tak jak pokazaliśmy to trzy lata temu, gdy przekazaliśmy Gdańskowi 221 nowych i wyposażonych mieszkań. Teraz wybudowaliśmy nowoczesny i oszczędny budynek, dlatego nasza oferta wynajmu jest atrakcyjna dla tak wielu najemców - mówi Grabski.

Czytaj również: Gdańsk: Grupa Energa szykuje emisję obligacji o wartości 1 mld euro

Posła PiS interesują także nakłady finansowe Energi na nowe inwestycje energetyczne i ile MWe zostało przyłączonych do sieci jako nowe źródła energii podczas kadencji obecnego zarządu.

- Sugestia zbyt niskiego poziomu inwestycji jest nieprawdziwa. Od trzech lat Energa konsekwentnie realizuje strategię rozwoju aktywów elektroenergetycznych, chociażby nowej elektrowni węglowej w Ostrołęce czy elektrowni gazowej w Grudziądzu (proces budowy takich bloków trwa 4-7 lat) oraz szereg mniejszych, ale równie ważnych inwestycji - wyjaśnia Ostrowska, zwracając uwagę, że w porównaniu do 2007 r. przychody Grupy Energa wzrosły o 42 proc., a zysk o 444 proc.

- Nieprawdziwe są również informacje o wielkości zatrudnienia. W Enerdze SA pracuje nie 400, lecz 178 osób - dodaje rzecznik prasowy Grupy Energa.

Jacek Klein
tel. 58 30 03 360
[email protected]