Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Pomylił mieszkania, a klientka myślała się została napadnięta

DJ
Rozmowa z Radosławem Stefańskim, listonoszem z Urzędu Pocztowego Lębork 2.

Co w pracy listonosza lubi Pan najbardziej?Lubię kontakt z klientem. Chętnie z nimi rozmawiam. W miarę możliwości, zawsze staram się im pomóc, jeśli mnie o to proszę. W mojej pracy lubię także zgraną, kompetentną ekipę, z którą pracuję.

A czego Pan nie lubi?Nie lubię psów. W moim rejonie jest takich niestety sporo. Nie przepadam też za niemiłymi, humorzastymi ludźmi. Niestety tacy również się zdarzają.

Czy zdarzyła się Panu w pracy jakaś niebezpieczna sytuacja?
Musimy uważać głównie na psy. Ludzie bardzo często nie posiadają odpowiedniego oznaczenia, że mają złego psa. Najgorzej jest, kiedy jesteśmy na zastępstwie i nie znamy poszczególnych domostw. Raz zdarzyło się na przykład, że zza rogu wypadł niebezpieczny pies i przyparł mnie do muru. Bardzo się przestraszyłem. Na szczęście mnie nie ugryzł.

Proszę opowiedzieć jakąś zabawną historię, która przydarzyła się Panu podczas pracy na poczcie?Zadzwoniłem domofonem do mieszkania, do którego miałem dostarczyć list. Klientka poprosiła mnie żebym wszedł na górę. Wszedłem do mieszkania, do kuchni. Nagle pani zaczęła krzyczeć. Ja również przestraszyłem się. Nie wiedziałem, co się dzieje. Okazało się, że pomyliłem mieszkania. A ta pani krzyczała, ponieważ myślała, że to napad. Na szczęście szybko zorientowała się, że jestem listonoszem.

Jaka była najbardziej nietypowa przesyłka, jaką Pan dostarczał?Był to zderzak do samochodu. Była to przesyłka o wielkich gabarytach. Długo zastanawiałem się, jak mam to przewieźć.

Jak spędza Pan wolny czas po pracy?Wolnego czasu mam bardzo mało. Mam rodzinę, dwójkę dzieci – czteroletni ego synka i dwuletnią córeczkę. To właśnie z nimi spędzam mój czas po pracy. Chętnie odpoczywam także w ogrodzie. Lubię kosić trawę.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki