Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Pomorze: Gminy liczą miejsca i szukają pracy dla uchodźców

P. Niemkiewicz, K. Hoffmann
Na Pomorzu gminy liczą liczbę wolnych miejsc, w których mogliby zamieszkać uchodźcy z Syrii. To aktualizacja danych sprzed roku - mówią urzędnicy. Wtedy Polska szykowała się na ewentualne przyjęcie Ukraińców. Teraz z podobnym wnioskiem wystąpiły niezależnie od siebie Urząd do Spraw Cudzoziemców i Ministerstwo Administracji i Cyfryzacji.

W Pomorskim Urzędzie Wojewódzkim podkreślają, że dane z gmin mają charakter informacyjny i w żadnym stopniu nie są wiążące.
- Weryfikujemy i aktualizujemy informacje sprzed roku, bo przeleżały w szufladzie - wyjaśnia Ewa Piechota, rzecznik UdSC. - Na razie akcja jest profilaktyczna, bo analiza ruchu na granicy nie wskazuje na nic groźnego.

Że temat goszczenia uchodźców jest delikatny można przekonać się w powiecie puckim. Tutejsze gminy sondują nastroje, sprawdzają możliwości lokalowe i przypominają, że znacznie więcej wolnych miejsc mają parafie.
- Decyzja nie należy do nas, zapadnie na wyższych szczeblach - mówi ks. Stanisław Majkowski, proboszcz ze Swarzewa.- Co tam postanowią, my zrobimy.

Skłonny do przyjęcia gości z Bliskiego Wschodu jest Lębork. W Łebie na ręce burmistrza deklarację o możliwości przyjęcia uchodźców przez parafie złożyło stowarzyszenie Rodzina Kolpinga.

Malbork nie przyjmie uchodźców? Decyzja nie jest ostateczna, ale raczej takiej można się spodziewać. Burmistrz jeszcze zapowiada rozmowy m.in. z Powiatowym Urzędem Pracy na temat możliwości zapewnienia zatrudnienia ewentualnym przybyszom. Jeśli PUP je znajdzie, niewykluczone, że temat mieszkań dla uchodźców wróciłby. Zdaniem władz miasta zakwaterowanie bez pracy nie rozwiązuje problemu.

Władze Gdańska, Gdyni i Sopotu jasno zadeklarowały, że chętnie przyjmą uchodźców.
- Nie będzie natomiast wolnych miejsc w Człuchowie - twierdzi Ryszard Szybajło, burmistrz miasta. Po jednej rodzinie uchodźców zamierzają natomiast przyjąć w Chojnicach i w gminie Chojnice.

W Pruszczu Gd. jest obecnie dwóch Syryjczyków. Władze miasta są otwarte na rozmowę na wyższym niż samorządowy szczeblu odnośnie warunków ewentualnego przyjęcia uchodźców.

W gminie Kartuzy decydującą rolę odgrywa ciężka sytuacja lokalowa. - Kolejka mieszkańców oczekujących na mieszkanie komunalne jest bardzo długa - i o nich myślimy najpierw - powiedział burmistrz Mieczysław G. Gołuński.

WSPółPraca: Sz, PF, WaR, ACCA, RK, JS, RoG, JS

Czy na własny rachunek przyjąłbyś i ugościł rodzinę z Syrii? Skomentuj!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki