Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Pomorska Kolej Metropolitalna: Wycinka drzew i rozbiórka budynków. Nadal nie znamy wykonawcy PKM

Jacek Wierciński
PKM / materiały prasowe
Trwają ostatnie przygotowania do budowy Pomorskiej Kolei Metropolitalnej. Wciąż nie poznaliśmy jeszcze wykonawcy największego projektu infrastrukturalnego samorządu województwa pomorskiego w historii i pierwszej nowej linii kolejowej powstającej w Polsce od ponad 30 lat, ale na 20-kilometrowej trasie trwają już rozbiórka budynków i wycinka drzew.

Na początku roku, od ul. Sąsiedzkiej na Matarni, rozpoczęły się wyburzenia. Po żmudnych pracach związanych z demontażem instalacji wewnątrz konstrukcji prace ruszyły pełną parą. Wcześniej PKM wykupiła za 85 mln zł 251 działek leżących na trasie kolejki od prywatnych właścicieli. Rozmowy, które doprowadziły do drobnych korekt trasy, trwały ponad rok, a same negocjacje cenowe około czterech miesięcy.

Wyburzenia osiągnęły już półmetek. Praktycznie wszystkie ponad 60 budynków zostało już oczyszczonych z elementów przeznaczonych do odzysku lub utylizacji, a kilkanaście z nich już zrównano z ziemią. Aktualnie kończą się wyburzenia na Matarni, w najbliższych dniach rozpoczną się wyburzenia na Firodze, a potem ostatnie w Rębiechowie.

Prowadzone obecnie wyburzenia dotyczą budynków mieszkalnych i gospodarczych z przejętych pod inwestycję nieruchomości prywatnych. Położone wzdłuż linii PKM pozostałości dawnych wiaduktów przedwojennej kolei kokoszkowskiej, widoczne m.in. przy ul. Słowackiego czy na Dolnym Migowie, zostaną rozebrane później przez generalnego wykonawcę budowy, wyłonionego w trwającym właśnie przetargu. Stan techniczny tych zniszczonych pod koniec wojny obiektów oraz fakt, że były one wybudowane pod linię jednotorową, nie pozwolił na wykorzystanie ich na nowej, dwutorowej linii PKM.

- Planujemy jednak wykorzystać na przykład historyczne cegły z charakterystycznego wiaduktu przy ulicy Słowackiego i na jednej ze ścian nowego wiaduktu wmurować je wraz z tablicą pamiątkową informującą o tradycji kolejowej tego miejsca - zapowiada Tomasz Konopacki, rzecznik prasowy PKM.

Równocześnie znikają drze-wa, których, nim kolejka powstanie, wycięte zostanie prze-szło 20 tysięcy. Większość z nich to samosiejki. - Część to tak zwany las techniczny, czyli drzewa, które i tak musiałyby pójść pod topór, ale wszystkie zastąpimy nowo zasadzonymi w parku Reagana, nowym parku przy zbiorniku wodnym na ul. Wilanowskiej, na Stogach, Przeróbce i w okolicach ulicy Kartuskiej. Pozostałe rosły będą na terenie nadleśnictwa Kolbudy - zapewnia Tomasz Konopacki.

Wycinka na razie posuwa się naprzód powoli, bo prowadzona jest na terenie miasta, gdzie zapewnić bezpieczeństwo nie jest łatwo. Drzewa zniknęły już z nasypu kolejowego obok pętli tramwajowej przy zajezdni Wrzeszcz, a aktualnie wycinane są po drugiej stronie ul. Wita Stwosza. Wycinka i rozbiórki zakończą się w lutym, wywóz drzew potrwa do kwietnia.

Na razie nie wiadomo, jaki dokładnie będzie koszt budowy PKM. Szacunki wskazują, że dla całej inwestycji wyniesie on około 760 mln zł, z czego ponad 500 mln pochodzi z funduszy unijnych. Ostateczny kosztorys zależał będzie od najniższej oferty, jaką złoży jedna z 16 firm i konsorcjów, m.in. z Polski, Włoch, Niemiec i Hiszpanii, które się starają o ten kontrakt. Pierwsi pasażerowie pojadą PKM-ką w połowie 2015 roku.

Codziennie rano najważniejsze informacje z "Dziennika Bałtyckiego" prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki