Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Po pożarze w Szadółkach. Kto przyjmie "na chwilę" gdańskie śmieci?

Łukasz Kłos
Podczas wtorkowego pożaru płomienie uszkodziły tzw. biofiltr.
Podczas wtorkowego pożaru płomienie uszkodziły tzw. biofiltr. P. Świderski
Kto przyjmie biośmieci z Gdańska? Naprawa biofiltru, który został uszkodzony podczas pożaru na Szadółakch nie potrwa długo zapowiada dyrekcja Zakładu Utylizacyjnego w Gdańsku, ale szuka firmy, która zgodzi się na ten czas przyjąć odpady z Szadółek. W podobnej sytuacji w ub. roku żadna z trzech żadna z trzech potencjalnych oczyszczalni nie zgodziła się przyjąć odpadów z Szadółek.

Zakład Utylizacyjny w gdańskich Szadółkach prześladuje pech. Choć remont kompostowni zakończono ledwie w sierpniu, to okoliczni mieszkańcy znów mogą poczuć odór rozkładającego się kompostu. Tym razem nie z powodu nieporadności władz składowiska, a na skutek wtorkowego pożaru, podczas którego płomienie uszkodziły tzw. biofiltr. Urządzenie to służy do oczyszczania wyziewów, jakie się zbierają w budynku kompostowni. Naprawa biofiltra zajmie kilka tygodni. Okazuje się też, że biofiltr jest na tyle ważny, iż bez niego nie może funkcjonować sama, dopiero co wyremontowana, kompostownia.

- Prace związane z usunięciem szkód będą wymagały wyłączenia urządzeń w obiekcie kompostowni tunelowej - informuje dyrekcja Zakładu Utylizacyjnego w oficjalnym komunikacie.

Jednocześnie rozpoczęto już poszukiwania innego zakładu na Pomorzu, który zagospodaruje bioodpady z Gdańska i okolic. Dla Szadółek wyznaczono trzy tzw. instalacje zastępcze. Najbliższa to Eko Dolina pod Gdynią. Oprócz tego w odwodzie są jeszcze ZUOK "Stary Las" pod Starogardem Gd. oraz zakład w Czarnówku, niedaleko Lęborka.
- Czekamy na odpowiedzi - informuje Marcin Gołębiewski, rzecznik ZUT w Gdańsku.

Tyle że próżno oczekiwać dostatecznej pomocy z ich strony, bo albo (tak jak Eko Dolina) są przeciążone własnymi obowiązkami, albo (jak dwa pozostałe) są w ciągłej rozbudowie.

Identyczny problem pojawił się jesienią ubiegłego roku, gdy dyrekcja gdańskiego zakładu też była zmuszona zamknąć kompostownię i wstrzymać przerób naturalnych odpadów. Wtedy żadna z trzech "instalacji zastępczych" nie zgodziła się przyjąć odpadów z Szadółek. Wskutek tego masy biodegradowalnych odpadów, wydzielające intensywny fetor, składowane były na terenie zakładu.

Prezes ZUT zapewnia, że tym razem uciążliwości powinny być usunięte szybciej, bo w ciągu 2-6 tygodni (przed rokiem nikt nie krył, że naprawa zajmie kilka miesięcy). Równocześnie trwa szacowanie strat wyrządzonych przez wtorkowy pożar i tworzenie kosztorysu napraw. Koszty naprawy pokryte zostaną z ubezpieczenia majątkowego firmy.

Treści, za które warto zapłacić!
REPORTAŻE, WYWIADY, CIEKAWOSTKI


Zobacz nasze Magazyny: REJSY, HISTORIA, NA WEEKEND

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki