Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Po 40. Festiwalu Filmowym w Gdyni. Kino na chorobowym [PODSUMOWANIE]

Henryk Tronowicz
Małgorzata Szumowska
Małgorzata Szumowska Tomasz Bołt
Do pisania relacji z 40 Festiwalu Filmowego w Gdyni siadam z ciężkim sercem. Po tragedii Marcina Wrony niełatwo się otrząsnąć. Galę kończącą w sobotę gdyński festiwal poprzedzono w Teatrze Muzycznym tradycyjną minutą ciszy.

W czasie ceremonii wręczania nagród przewodniczący jury Allan Starski wspomniał półsłówkiem, że spór o pretendentów do nagrody Złotych Lwów toczono długo i zażarcie. Żadnych konkretów jednak nie wyjawił. Pozwolę sobie więc domyślać się, że do Grand Prix głównie pretendowały filmy „Body/Ciało” Małgorzaty Szumowskiej oraz „11 minut” Jerzego Skolimowskiego.

Złote Lwy otrzymało „Body/Ciało”, film, którego kinowa premiera, przypomnę, odbyła się na wiosnę i który był już przedmiotem przenikliwych omówień i analiz. Oprócz tego za główną rolę w filmie Szumowskiej nagrodzono Janusza Gajosa, Justynę Suwałę za debiut aktorski, a także twórców dźwięku.

Film Skolimowskiego natomiast, którego pierwszy krajowy pokaz odbył się na festiwalu w Gdyni, uhonorowano Nagrodą Specjalną Jury (równocześnie za montaż wyróżniono Agnieszkę Glińską). Skolimowski osobiście lauru nie odebrał. Nie pojawił się na widowni. W odczuciu opinii publicznej stało się coś nie do końca zrozumiałego.

Panuje dość zgodna opinia, że „Body/Ciało” wiarygodnie dotyka głębin tajemniczego związku ciała i ducha, fizyki i metafizyki. Sięga do symboliki Wielkanocy, zmartwychwstania. Szumowska mówi w filmie wprost o kontaktach z zaświatami. Z kolei autor „11 minut” zastanawia się nad kruchą przyszłością świata i dotyka niepodlegającego ludzkiej kontroli fenomenu przypadkowości. Seria niezwiązanych ze sobą w żaden sposób zdarzeń, przekonuje reżyser w błyskotliwej narracji, może świat współczesny, w którym mocno nasila się chaos, doprowadzić do niewyobrażalnej katastrofy.

Dwa te dzieła wyrastały w gdyńskim konkursie zdecydowanie nad pozostałe. Widzowi trudno więc zrozumieć, jak mogło się stać, że jurorzy nie docenili „11 minut”. Wątpliwości mogą budzić także inne werdykty związane z rozdziałem nagród. Całkowicie pominięto na przykład „Moje córki krowy” Kingi Dębskiej (film otrzymał Nagrodę Dziennikarzy). Nie zauważono „Pań Dulskich” Filipa Bajona, ani „Karbali” Krzysztofa Łukaszewicza.

Zobacz również: 40. Festiwal Filmowy w Gdyni. Złote Lwy dla filmu "Body/Ciało" [LISTA NAGRODZONYCH]

Festiwal w Gdyni umożliwia szerszą ocenę dorobku polskiego kina w mijającym sezonie. Jak filmowcy spoglądają na perspektywę polskich społecznych doświadczeń i jak ich dzieła plasują się na mapie kina światowego? Wśród opinii formułowanych na gorąco nie brak racji sprzecznych. Obok dzieł wysokiej próby artystycznej w tym roku do konkursu zakwalifikowano kilka filmów przeciętnych. Niepokoją maniakalnie powtarzane motywy chorób, śmierci. Ktoś złośliwie powiedział, że polskie kino to las wisielców. Od widoku ze stryczkiem zaczyna się akcja „Body/Ciała” Szumowskiej. W filmie „Chemia” Bartka Prokopowicza ktoś rzuca się z okna na wysokim piętrze. Także Skolimowski w swoich „11 minutach” znajduje raptem ćwierć sekundy na flashback, migając przelotnym widokiem wisielca, który odstrasza włamywacza.

Częstotliwość tematu choroby i śmierci pozwala powiedzieć, że w polskich filmach trwa inwazja nowotworów. Nieuleczalna choroba stanowi punkt wyjścia w filmie „Żyć nie umierać” Macieja Migasa z Tomaszem Kotem w głównej roli. To wiodący temat „Chemii”. Dopiero autor komedii „Excentrycy czyli po słonecznej stronie ulicy” Janusz Majewski zrywa z tą wizją, pokazując, że choroba nie musi być przypadłością nieodwracalną.

W dziale rozrywki pojawił się musical „Córki dancingu” Agnieszki Smoczyńskiej (Nagroda za debiut reżyserski). Smoczyńska twierdzi, że robiła film „pod Homera”, nie chcąc broń Boże kalkować Walta Disneya...

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki