Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Piłka ręczna: Vistal Łączpol - SPR Olsztyn 27:14

Szymon Szadurski
Szymon Szadurski
Vistal Łączpol nie mieł problemów z beniaminkiem
Vistal Łączpol nie mieł problemów z beniaminkiem T. Bołt
Żadnych problemów z ograniem beniaminka z Olkusza nie miał w sobotnie popołudnie Vistal Łączpol Gdynia.

Spotkanie ekstraklasy piłki ręcznej kobiet, rozegrane w hali widowiskowo-sportowej w Gdyni, zgodnie z przewidywaniami zakończyło się wysokim zwycięstwem gospodyń 27:14 (14:8), a gdyby nie dobra dyspozycja bramkarek z Olkusza, Pauliny Kozieł i Doroty Krzymińskiej, przyjezdne wyjechałyby znad morza ze znacznie pokaźniejszym bagażem goli. Jedyne, wyróżniające się zawodniczki w ekipie SPR czasami broniły w beznadziejnych, wydawałoby się, sytuacjach. Kozieł kilka razy zastopowała szczypiornistki Łączpolu w pojedynkach sam na sam, w dobrym stylu odbiła też w pierwszej połowie rzut karny, egzekwowany przez Monikę Głowińską. Rozgrywająca Łączpolu, jedna z najskuteczniejszych zawodniczek w lidze, zaliczyła zresztą w sobotnim meczu dwie wpadki z linii 7 metrów, w drugiej odsłonie gry w ogóle bowiem nie trafiła w bramkę. Ale i tak nie przeszkodziło jej to w zaliczeniu jedenastu trafień, słaba obrona SPR Olkusza była bowiem co chwila rozmontowywana przez gospodynie.

Już w pierwszej połowie gry Łączpol zdobywał bramki, jak chciał - z drugiej linii, skrzydeł, nieporadne w ataku zawodniczki gości, tracąc piłkę, często prokurowały też kontry. W ich konstruowaniu celowała bramkarka Paulina Górecka, kilka razy uruchamiając długimi podaniami na skrzydła, przez niemal całe boisko, Katarzynę Koniuszaniec i Aleksandrę Jędrzejczyk. Obrona SPR Olkusza nie za bardzo mogła sobie ponadto poradzić z Patrycją Kulwińską, masywną obrotową Łączpolu. Zawodniczka, grająca na kole, znacznie przewyższała siłą kryjące ją rywalki, więc te musiały uciekać się do fauli, co nierzadko kończyło się rzutami karnymi.

W drugiej połowie dominacja gospodyń była jeszcze bardziej wyraźna, szczególnie w ostatnich minutach, gdy SPR znowu nadziewał się na zabójcze kontry. Co ciekawe, na sobotni mecz do Gdyni wybrała się kilkuosobowa grupa kibiców z Olkusza. Przyjezdni, wyposażeni w klubowe szale, koszulki, flagi i dwa bębny, przez cały mecz dopingowali beniaminka. Po zakończonym spotkaniu nie mieli jednak z czego się cieszyć.

Vistal Łączpol - SPR Olsztyn 27:14 (14:8)
Vistal Łączpol: Mikszto, Górecka - Koniuszaniec 6, Stachowska 1, Głowińska 11, Kulwińska 2, Szwed 4, Sulżycka, Taczyńska, Jędrzejczyk 3, Szott, Białek.
SPR: Kozieł, Krzymińska - Jędrusik, Magolon 2, Przytuła 3, Karnia 2, Kompała, Leszczyńska 3, Brachmańska, Czekaj 3, Kubiak, Giera 1, Ziółkowska, Górska.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Wskaźnik Bogactwa Narodów, wiemy gdzie jest Polska

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki