- Zbiórka podpisów pod obywatelską inicjatywą ustawodawczą trwała w ogniwach ZNP do 8 czerwca. Po ich przeliczeniu, które potrwa do ok. 15 czerwca, podpisy zostaną złożone w Sejmie - zapowiada Sławomir Broniarz, prezes ZNP. - Nasza inicjatywa ma skończyć z fikcją, że pieniądze na płace pochodzą z budżetu państwa, podczas gdy samorządy dokładają 20 proc. środków na oświatę. Nasze rozwiązanie odciąży gminy, a dostęp do szkoły nie będzie zależał od zamożności samorządu.
Ale samorządowcy do pomysłu związkowców podchodzą z ostrożnością.
- To, kto będzie płatnikiem, nie ma aż tak dużego znaczenia. Istotniejsza jest wysokość środków - uważa wiceprezydent Gdyni Bartosz Bartoszewicz.
Nie ukrywa on jednak, że oświata to gigantyczne obciążenie dla budżetu Gdyni, która tylko w 2015 roku na ten cel z własnego budżetu przekazała ponad 166 mln zł.
Czytaj również: Na Pomorzu pracę straci 206 nauczycieli edukacji wczesnoszkolnejPodobnie sytuację widzi wiceprezydent Gdańska, który wylicza, że dziś miasto musi dokładać na oświatę 300 mln zł.
W podobnym tonie wypowiada się też naczelnik Wydziału Oświaty w sopockim magistracie. - Trudno ocenić projekt ZNP, kiedy nie znamy szczegółów. Jeżeli będzie on skutkował zmniejszeniem wydatków ponoszonych przez gminy, to z pewnością jest to korzystna sytuacja dla jednostek samorządu terytorialnego - mówi Piotr Płocki.
Wtórują mu urzędnicy ze Słupska, którzy wyliczają, że wydatki na edukację stanowią 40 proc. całego budżetu miasta.
Choć projektu ZNP nie komentują pracownicy Kuratorium Oświaty w Gdańsku, to wytrącają związkowcom z rąk poważny argument. Ich zdaniem, dziś likwidacja szkół i przekazywanie ich fundacjom nie są dużym problemem.
- W woj. pomorskim przekazywanie szkół jest zjawiskiem występującym sporadycznie i nie stwarza poważnych problemów. Od roku 2008 przekazane zostały cztery szkoły - mówi Iwona Tanewska z pomorskiego Kuratorium Oświaty. - Do 29 lutego 2016 r. wpłynęły 32 uchwały intencyjne o zamiarze likwidacji szkół i placówek z dniem 31 sierpnia 2016 r.
Z kolei pomorska kurator wątpi, by ustawa ZNP zapobiegła likwidacjom szkół. - Zazwyczaj szkoły podlegają likwidacji lub są przekazywane innym podmiotom ze względu na liczebność oddziałów, a nie finanse - podkreśla Monika Kończyk.
Anna Mizera-Nowicka
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?