Paweł Dzierżak przedłużył o dwa lata kontrakt z Treflem Sopot

Mierzący 190 cm wzrostu rozgrywajacy pierwsze kroki w koszykówce stawiał w barwach Korsarza Gdańsk, jednak już w wieku 16 lat związał się z Treflem. W sopockim klubie z sukcesami przechodził kolejne szczeble kariery młodzieżowej, sięgając m.in. po złoty (2015) i brązowy (2013) medal mistrzostw Polski juniorów starszych. Stanowił również ważne ogniwo reprezentacji Polski U18 i U20. Jako jeden z najzdolniejszych i najbardziej pracowitych zawodników sopockich grup juniorskich już w 2013 roku otrzymał szansę debiutu w ekstraklasie, zaliczając krótki występ w meczu z Anwilem Włocławek. W minionym sezonie gracz zasmakował regularnej gry w najwyższej klasie rozgrywkowej w ważnej roli.

W swoich 32 występach w rozgrywkach 2015/2016 Tauron Basket Ligi 21-letni Paweł Dzierżak notował średnio 4.3 punktu i 1.6 asysty w ciągu 13 minut spędzanych na parkiecie, grając jako zmiennik na pozycji rozgrywającego. Z biegiem sezonu spisywał się coraz lepiej i dawał drużynie więcej niż Tyreek Duren, który przez większość rozgrywek grał w Treflu na "jedynce". Popisywał się bardzo dobrą skutecznością z dystansu. W całym sezonie zza linii 6.75 trafiał aż 44 procent rzutów.

- Paweł to jeden z najbardziej utytułowanych zawodników wywodzących się z naszych grup młodzieżowych, tym bardziej zależy więc nam na jego rozwoju w pierwszym zespole – skomentował podpisanie nowej umowy Roman Szczepan Kniter, prezes zarządu Trefl Sopot SA. – Jako sportowca cechują go przede wszystkim pracowitość i wielka pasja, czyli atrybuty, które cenimy w sposób szczególny. Wierzymy, że w kolejnym sezonie Paweł zrobi kolejne postępy i wespół z Anthonym Irelandem zapewni nam wysoką jakość gry na pozycji rozgrywającego. Podpisana przez nas dwuletnia umowa wynika z naszej chęci dalszego inwestowania w jego talent.

- Z niecierpliwością czekam na kolejny sezon w barwach Trefla – powiedział Paweł Dzierżak. – Cieszę się, że zostaję w domu i będę nadal grał dla sopockiej publiczności. Mocno liczę na to, że w kolejnym sezonie zrobimy duży postęp jako drużyna, a ja sam zrobię następny krok do przodu. Naszym celem będzie powrót do play-off i jestem przekonany, że jeśli stworzymy zgrany kolektyw, możemy spokojnie znaleźć się w najlepszej ósemce ligi.

G. Temple: Waczyński i Karnowski poradziliby sobie w NBA