Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

"Nigdy nic nie dostaliśmy po dobroci, o wszystko musimy walczyć" - mówią pielęgniarki i zapowiadają ostry protest przeciw zmianom w prawie

Dorota Abramowicz
Dorota Abramowicz
123rf
Pielęgniarki grożą ogólnopolską akcją protestacyjną, jeśli zostanie przegłosowana w proponowanym przez resort zdrowia kształcie Ustawa o najniższych wynagrodzeniach w ochronie zdrowia. Przypominają, że jest ona niezgodna ze schematem genewskim Międzynarodowej Organizacji Pracy. W środę Ogólnopolski Związek Pielęgniarek i Położnych zorganizował krajowy protest w Warszawie przeciw złym warunkom pracy. Po nieudanych negocjacjach z ministrem zdrowia w czwartek, 13 maja, w poniedziałek 17 maja planowane jest spotkanie ostatniej szansy. - Liczymy, że pan minister pokaże konkretne propozycje - mówi Krystyna Dębkowska, przewodnicząca Ogólnopolskiego Związku Pielęgniarek i Położnych na Pomorzu. - Z doświadczeń kilkudziesięciu ostatnich lat jednak wiem, że pielęgniarki - jeśli mają coś dostać - muszą to wyrwać własnymi rękami.

Brała pani udział w ostatnim posiedzeniu Zarządu Krajowego Ogólnopolskiego Związku Zawodowego Pielęgniarek i Położnych, w którym uczestniczyli minister zdrowia Adam Niedzielski i wiceminister zdrowia Maciej Miłkowski?

Tak. I przyznam, że jestem mocno zdegustowana postawą obu panów ministrów. Liczyliśmy na rzeczową atmosferę spotkania. Niestety, tak nie było. Pielęgniarki są oburzone reakcją resortu zdrowia na nasze oczekiwania.

ZOBACZ TAKŻE: Statystycznie są coraz starsze i pracują na kilka etatów. Pielęgniarki są szanowane, ale niedoceniane

Czego chcą pielęgniarki?

Przede wszystkim powrotu do norm zatrudnienia, zaburzonych przez epidemię. Nie może dochodzić do sytuacji, gdy na oddziale czterdziestołóżkowym pracuje jedna pielęgniarka. A na to daje przyzwolenie pan minister. Najbardziej cierpią na tym pacjenci, bo pielęgniarka ma czas jedynie na podanie leków, i to nie zawsze o określonej godzinie. A już o opiece, zadbaniu o chorego, porozmawianiu z nim nie ma mowy. Pan minister powiedział wczoraj, że też był pacjentem i jest bardzo zadowolony z opieki pielęgniarskiej. Zapomniał, że leczono go w szpitalu resortowym, a pacjenci, którzy nie mają tak wysokiego stanowiska są zdani na inne szpitale, gdzie sytuacja kadrowa bywa dramatyczna. Do tego dochodzą także postulaty poprawy warunków pracy i płacy.

Ile średnio na jednym etacie zarabia pielęgniarka?

3200 złotych brutto. Bulwersuje nas, że ministerstwo przygotowało projekt rozporządzenia o podwyżkach, w którym przewiduje się regulację płac wszystkich pracowników opieki zdrowotnej, z wyjątkiem pielęgniarek i położnych.

Dlaczego?

Minister zdrowia założył, że skoro nasza grupa zawodowa dostała już 5 i 7 lat temu podwyżki, to nam się one teraz nie należą. Rozumiem potrzeby innych pracowników opieki zdrowotnej, ale nie może być tak, by pielęgniarka z wyższym wykształceniem i specjalizacją dostawała takie samo wynagrodzenia jak rejestratorka, nawet z dyplomem wyższej uczelni, która ma zupełnie inną odpowiedzialność. Padają przy tym argumenty, że już teraz pielęgniarki dużo zarabiają. I rzeczywiście zarabiają, jeśli pracują 300-400 godzin miesięcznie. I jak ma taka pielęgniarka odpoczywać? W jakim stanie przychodzi do pracy? Jedyna szansa na odpoczynek, to czas przejazdu autobusem z jednego miejsca pracy do drugiego.

To oznacza pracę średnio ponad 10 godzin każdego dnia, z niedzielami i świętami włącznie. Trochę ryzykowne, także dla pacjentów.

Czy w tej sytuacji można mówić o jakimkolwiek bezpieczeństwie pracy? Od 14 lat alarmujemy, że nie ma pielęgniarek, że trzeba podjąć konkretne decyzje o kształceniu. Covid obnażył prawdę o braku pielęgniarek. Do tego dochodzi jeszcze wiele istotnych dla nas kwestii. Dodatkiem covidowym mają być objęci wszyscy pracownicy szpitali drugiego i trzeciego stopnia. Obecnie otrzymują go także pielęgniarki, pracujące przy pacjentach z Covid-19 w szpitalach pierwszego stopnia, czyli w powiatowych. Co z nimi?

Czy pielęgniarki i położne nadal będą dostawać tzw. zembalowe (od nazwiska b. ministra zdrowia, Mariana Zembali), czyli dodatek w wysokości 1600 brutto, wywalczony po ogólnopolskich protestach w 2015 roku?

Proponowana nowelizacja likwiduje celowy dodatek dla pielęgniarek, włączając przeznaczane na to pieniądze do ogólnej wyceny świadczeń medycznych. Pracodawca będzie mógł z tymi pieniędzmi zrobić co chce. Minister zdrowia udowadniał nam podczas czwartkowego spotkania, że pani roznosząca posiłki w szpitalu też jest ważna. Zgadzam się, ale przy wycenie pracy trzeba położyć na szali naszą odpowiedzialność i odpowiedzialność osoby roznoszącej posiłki. Nowa ustawa o najniższych wynagrodzeniach w ochronie zdrowia ma być głosowana w Sejmie 19 maja i krajowym protestem, zorganizowanym 12 maja w Międzynarodowy Dzień Pielęgniarek, chciałyśmy zwrócić uwagę opinii społecznej i posłów na naszą sytuację.

Czy pielęgniarskie związki zawodowe planują jeszcze rozmowy z resortem zdrowia?

Postawiliśmy ultimatum ministrowi zdrowia na przedstawienie ostatecznych rozwiązań. Jesteśmy umówieni na poniedziałek na godzinę 15, czekamy na konkretne decyzje pana ministra. Warto w tym miejscu przypomnieć, że tylko na Pomorzu połowa szpitali jest w sporach zbiorowych. Przedstawiliśmy nasze postulaty również pracodawcom.

Co stanie się, jeśli te postulaty nie zostaną uwzględnione?

Liczymy, że spotkanie ostatniej szansy przyniesie rezultaty i pan minister pokaże konkretne propozycje. Z doświadczeń kilkudziesięciu ostatnich lat jednak wiem, że pielęgniarki - jeśli mają coś dostać - muszą to wyrwać własnymi rękami. Nigdy nic nie dostaliśmy po dobroci, o wszystko musimy walczyć. Nie wiem, dlaczego tak jest. Wiem jednak, że jeśli będzie taka potrzeba, znów konieczny będzie zdecydowany protest.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Polski smog najbardziej szkodzi kobietom!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki