Tak mówią też dziennikarze. Arcybiskup Gocłowski lubił media, doceniał ich rolę i chętnie udzielał wywiadów, bo polityka niewątpliwie Go interesowała. Ktoś kiedyś powiedział, że gdyby nie był biskupem, byłby jednym z najmądrzejszych polskich polityków. Rozważnym i mądrym, znakomitym dyplomatą. Znał osobiście wszystkich ważnych polityków III RP, najlepiej oczywiście solidarnościowych, którzy w latach 80. przyjeżdżali do Lecha Wałęsy. W spotkaniach tych często uczestniczył Ksiądz Arcybiskup. Znał także ludzi z drugiej strony barykady, z liderami lewicy spotykał się m.in. w Komisji Wspólnej Rządu i Episkopatu, gdy SLD doszedł do władzy. Rozmawiano między innymi o integracji Polski z Unią Europejską! Arcybiskup Gocłowski był zwolennikiem wejścia Polski do Unii. Ale wracajmy do dziennikarzy.
Miałam okazję uczestniczyć w roku 1992 w programie telewizyjnym „Gdański dywanik”, w którym dziennikarze zadawali pytania głowie gdańskiego Kościoła. Choć program był nagrywany (w apartamentach papieskich w Oliwie!), byliśmy stremowani: nikt z nas nigdy nie rozmawiał z biskupem! Trochę stremowany był także Ksiądz Arcybiskup, był to bowiem pierwszy w Polsce telewizyjny występ hierarchy Kościoła! Występ udany, program dostrzeżono w Warszawie, choć nie obyło się bez spięcia. Oglądał go także prezydent Wałęsa i jakaś wypowiedź Arcybiskupa na temat falandyzacji prawa nie przypadła mu do gustu. Dyplomatyczne talenty dyrektora Janusza Daszczyńskiego uratowały sytuację. Księże Arcybiskupie, będzie nam brakowało Twoich komentarzy i życzliwości.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?