Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

MŚ 2014 siatkarzy. Kanadyjczyków wspierały dzieci

Rafał Rusiecki
Fot. Karolina Misztal/Polskapresse
Mistrzostwa świata w siatkówce to z pewnością nie jest impreza rangi piłkarskiego Euro. Widać to było także na naszych trybunach.

Wciąż mamy w pamięci kolorowe tłumy kibiców z Irlandii, którzy zrobili podczas Euro 2012 furorę w Poznaniu i Gdańsku. Na Pomorzu nie brakowało wówczas także Hiszpanów, Włochów czy Niemców. Tysięcy kibiców z innych krajów na siatkarskich mistrzostwach świata jednak nie było. Ba, w ciągu tygodnia obcokrajowców w hali Ergo Arena można było policzyć na palcach rąk. Zawiedli głównie ci, na których można było liczyć najbardziej, czyli Rosjanie z obwodu kaliningradzkiego.

Wyjaśnienie jest proste. Piłka nożna wygrywa z innymi dyscyplinami drużynowymi. Mistrzostwa Europy w futbolu budzą większe zainteresowanie niż mistrzostwa świata w siatkówce czy koszykówce. Ma na to wpływ także poziom sportowy drużyn. A w światowym topie Europę reprezentują tylko Rosjanie, Włosi, Polacy, Serbowie, Bułgarzy i Niemcy.

Gdańsko-sopocka Ergo Arena przez tydzień gościła sześć reprezentacji, z czego dwie wyżej wymienione. Rosjanie to faworyci całego turnieju i jak nas zapewniano, ich kibice powinni liczniej pojawić się w następnych fazach. Bułgarzy nie są tak majętni, a dodatkowo ich drużynę dopadł sportowy dołek. Wiele nie mogą sobie więc obiecywać po grze kadry.

Trudno było więc oczekiwać, że mogącą pomieścić ponad 10 tys. siatkarskich widzów halę wypełnią Meksykanie czy Kanadyjczycy. W ich krajach siatkówka zajmuje dalsze miejsce w hierarchii sportów drużynowych.

- Siatkówka w Kanadzie jest na szóstym, siódmym miejscu - tłumaczył nam selekcjoner Glenn Hoag. - Słyniemy z hokeja na lodzie. Nie mamy profesjonalnej ligi, a ligę uniwersytecką, w której występują 32 zespoły. Studenci nie mogą jednak skupiać się wyłącznie na siatkówce, bo ważna jest też edukacja. Mamy ośrodek siatkarski z Ottawie. Pozwala nam on popracować z młodymi sportowcami, ale nie mamy takich budżetów jak chociażby Stany Zjednoczone.

Kanadyjczycy w Polsce grają za darmo. Federacja nie przewidziała dla nich premii za wysokie miejsca w turnieju. Przedstawiciele Ameryki Północnej cieszą się, że w ogóle mogą rywalizować z bardzo dobrymi ekipami. Podobnie jest w przypadku zespołu Egiptu.

- Dwa lata temu światowa federacja odmówiła nam udziału w Lidze Światowej - mówi Ibrahim Fakhreldin, trener Egiptu. - To spowodowało, że nasz sportowy poziom mocno się obniżył. Wiele reprezentacji nie chce też z nami grać w meczach kontrolnych. Jedynym rozwiązaniem jest to, że nasi zawodnicy będą grać w zagranicznych klubach.

Podróż z dalekiego Meksyku nad Wisłę zrujnowałaby zapewne budżet niejednej rodziny. To nie załamało jednak uśmiechniętych siatkarzy Sergio Hernandeza.

- U nas liczy się głównie piłka nożna, a wyżej jest też koszykówka - wylicza trener Meksykanów. - Zyskaliśmy jednak w ostatnim czasie i nasze mecze transmitowane były w telewizji. Widzimy te wspaniałe hale w Polsce i wiemy, że u nas graliby w nich koszykarze. A ponad 60 tys. widzów w Meksyku wybrałoby się tylko na mecz piłkarski. Polacy powinni dzielić się tym, w jaki sposób tak rozwinęli siatkówkę. Gratulujemy wam tego.

Olbrzymi potencjał praktycznie w każdej dziedzinie życia mają Chiny. W Państwie Środka akcje siatkówki męskiej nie stoją jednak wysoko.

- U nas siatkówka nie jest tak popularna jak w Polsce - wyjaśnia nam Xie Guochen, selekcjoner chińskiej reprezentacji. - Wiem, co mówię, bo jestem u was nie pierwszy raz i widziałem tych wszystkich wspaniałych kibiców. W moim kraju zdecydowanie bardziej popularna, ze względu na medale mistrzostw świata, jest żeńska reprezentacja siatkarska. Staramy się jednak to zmienić.

W Ergo Arenie te mocne, ale i te egzotyczne reprezentacje oklaskiwali głównie mieszkańcy Pomorza. Ceny wejściówek nie były wysokie. Najtańsze w pierwszej sesji kosztowały 20 złotych. Na trybunach nie brakowało także młodzieży szkolnej, dla której związek siatkarski zaproponował bilety po rabatach. Neutralni fani rzadko dawali się porywać emocjom. Dzieci odwrotnie, nie szczędziły gardeł i były słyszalne.

Wszystko wyglądałoby zupełnie inaczej, gdyby w Ergo Arenie występowali siatkarze reprezentacji Polski. To przeżywaliśmy już chociażby przed rokiem, podczas mistrzostw Europy.

Szukasz więcej sportowych emocji?


POLUB NAS NA FACEBOOKU!">POLUB NAS NA FACEBOOKU!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki