Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Lechia Gdańsk już w piątek jedzie po zwycięstwo do Rzeszowa z Resovią. Szymon Grabowski: Dla mnie to mecz specjalny

Paweł Stankiewicz
Paweł Stankiewicz
Szymon Grabowski, trener Lechii Gdańsk
Szymon Grabowski, trener Lechii Gdańsk Przemysław Świderski
Lechia Gdańsk pójdzie za ciosem? Po zwycięstwie nad Zniczem Pruszków teraz biało-zieloni o punkty w Fortunie 1. Lidze powalczą w wyjazdowym meczu z Resovią Rzeszów. Dla Szymona Grabowskiego, trenera biało-zielonych, to powrót sentymentalny, bo w Rzeszowie odnosił sukcesy wprowadzając klub z trzeciej ligi na zaplecze ekstraklasy.

Szkoleniowiec biało-zielonych nie ukrywa, że to dla niego będzie wyjątkowe spotkanie i to nie może dziwić. Szymon Grabowski urodził się w Rzeszowie, a Resovię prowadził w latach 2017-20 i awansował z nią do Fortuny 1. Ligi i właśnie w tych rozgrywkach zmierzy się z byłym klubem jako trener zespołu z Gdańska.

- Oczywiście, to będzie specjalny mecz, ale tylko dla mnie. Na zawodników to nie będzie oddziaływało – zapewnia trener Grabowski. - Mamy rozpracowanego rywala, wiemy jak chcemy zagrać i chcę zdobyć trzy punkty w Rzeszowie. Musimy być czujni, bo Resovia lubi mecze z takimi markami. Zagra na pewno znacznie lepiej niż dotychczas, taka jest specyfika tego klubu. Przygotowujmy się bardzo solidnie do meczu i jedziemy do Rzeszowa już w piątek. Cieszę się, że mamy taką możliwość.

A jak wygląda sytuacja kadrowa biało-zielonych przed meczem z Resovią? W klubie wciąż toczą się rozmowy z zawodnikami, którzy mogą trafić do zespołu. Nadal potrzebny jest środkowy obrońca i napastnik. Z pewnością na te pozycje patrzą władze klubu.

- Na 99 procent nie będzie z nami Miłosza Kałahura. Po meczu ze Zniczem nie mamy dodatkowych kontuzji w zespole. Jeśli chodzi o transfery, to jakieś rozmowy wciąż się toczą, ale nasza szatnia wygląda już coraz lepiej. Oczywiście ktoś może do nas trafić, ale już nie będzie takiego ciśnienia. Widzę w internecie, że ludzie żyją transferami Lechii i to jest bardzo fajne – przekonuje trener Grabowski.

W dalszym ciągu wykluczony jest udział z gry Miłosza Szczepańskiego. Pomocnik biało-zielonych nadal leczy kontuzję, z którą wcześniej do końca się nie uporał. Szkoleniowiec biało-zielonych już wcześniej zapowiadał, że nie będzie spieszyć się z powrotem Szczepańskiego na boisko, żeby nie dochodziło do takich sytuacji, że co chwilę będzie wypadać ze składu z powodu urazu. Po ostatnich transferach kadra zespołu jest już szersza, więc trener Grabowski z pewnością ma plan na optymalne zestawienie linii pomocy gdańskiego zespołu.

Celem Lechii jest szybko powrót do PKO Ekstraklasy, więc to oczywiste, że drużyna z Gdańska będzie faworytem niedzielnego meczu w Rzeszowie. Potrzebna jest na pewno gra bardziej skuteczna, żeby wypracować sobie przewagę i w końcówce meczu nie drżeć o wynik, bo nawet przypadkowo stracona bramka może wszystko zmienić. Bardzo dobrze do zespołu wprowadził się środkowy obrońca Elias Olsson i pewnie zagra też w podstawowym składzie w Rzeszowie. W ofensywie szansę w większym wymiarze czasowym może dostać Camilo Mena, który w spotkaniu ze Zniczem pokazał, że jest zawodnikiem błyskotliwym i dużo może dać drużynie na boisku.

- Jest rywalizacja o miejsce w składzie. Camilo ma takie same szanse na grę, jak pozostali zawodnicy – mówi trener Grabowski.

Drużyna Resovii słabo zaczęła sezon ligowy. W pierwszych dwóch kolejkach przegrała wyjazdowe mecze ze Zniczem Pruszków oraz Odrą Opole nie strzelając w nich gola. Za to w dwóch ostatnich spotkaniach zdobyła cztery punkty, na co złożyły się remis u siebie z Podbeskidziem Bielsko-Biała i wygrana z Zagłębiem w Sosnowcu. To pokazuje, że drużyna zaczyna łapać właściwy rytm i będzie trudnym rywalem dla Lechii, która jednak ma tyle jakości, że jest w stanie sięgnąć po komplet punktów.

CZYTAJ TAKŻE: Lechia i Arka zagrają z trudnymi rywalami w Fortunie Pucharze Polski

Mecz Lechii Gdańsk z Resovią w Rzeszowie rozegrany zostanie w niedzielę o godzinie 18. Transmisja w Polsacie Box Go.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Pomeczowe wypowiedzi po meczu Włókniarz - Sparta

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki