Problematyczne reklamy w Lęborku
Podzielony na siedem tematycznych modułów dokument, może być dowolnie wykorzystany i dopasowany do potrzeb gmin, przygotowujących na jego podstawie własne projekty uchwał krajobrazowych.
Jego zapisy definiują przepisy ogólne, precyzują czym są tablice i urządzenia reklamowe, ogrodzenia, obiekty małej architektury oraz opisują przepisy przejściowe i dostosowujące. Dzięki temu dokumentowi, samorządy mogą w prosty sposób przygotować własne projekty uchwał, które określą m.in. co, gdzie, jak i w jakiej wielkości może zwisnąć na budynkach.
Na mocy obowiązującej od września 2015 r. ustawy krajobrazowej gminy mogą uchwalać własne uchwały, które wprowadzają jasne zasady umieszczania nośników reklamowych, w praktyce jednak nie wszystkim gminom udaje się wprowadzić je w życie.
- Dla wielu samorządów procesy tworzenia uchwały to długa procedura. Trudności merytoryczne z opracowaniem aktu, dla którego brakowało prawnych definicji np. billboardu, potykacza, powierzchni reklamowej, koszty związane z obsługą prawną - to tylko niektóre problemy - mówi Michał Glaser, prezes Zarządu Obszaru Metropolitalnego Gdańsk,Gdynia,Sopot.
Dlatego jako metropolia postanowiliśmy pomóc samorządom. Po półtora roku pracy dajemy gminom gotowe zapisy, ale sam proces wdrażania leży po stronie każdego z samorządów, który musi określić m.in. stopień “restrykcyjności” uchwał, wyznaczyć strefy, czy przeprowadzić konsultacje społeczne I liczne rozmowy z przedsiębiorcami - dodaje.
Lębork wśród 12 gmin
Już teraz 12 gmin z metropolii deklaruje rozpoczęcie prac nad uchwalaniem uchwał jeszcze w tej kadencji. Z metropolitalnego “gotowca” zamierza skorzystać także Lębork, który przymierza się do przygotowania własnego projektu uchwały w oparciu o zapisy OMGGS.
- Z pewnością będziemy przygotowywali taką uchwałę– mówi Jerzy Pernal, zastępca burmistrza Lęborka.-Obecnie ma regulacji, które mówiłby co i gdzie można zainstalować. Nie mamy uchwały krajobrazowej i osoba prywatna, może je w zasadzie zamieszczać dowolnie na swoim terenie. Będziemy chcieli wprowadzić tę uchwalę także ze względu na ul. Staromiejską.
O potrzebie wprowadzenia podobnej uchwały w Lęborku dyskutowano już od lat. Gorącym orędownikiem uporządkowania nie tylko reklamowego chaosu, ale też zapanowania nad bałaganem w kolorystyce elewacji budynków w mieście jest Krzysztof Siwka, radny miejski.
Chociaż, zdaniem radnego, w mieście nadal panuje w tej kwestii wolna amerykanka, to dokument przygotowany przez OMGGS ma szansę to zmienić. Jeszcze w tym roku lęborska rada pochyli się nad projektem uchwały krajobrazowej.
-Chcemy już na pierwszym posiedzeniu po wakacjach Komisji Strategii i Rozwoju zając się tym tematem i przygotować projekt uchwały - mówi Krzysztof Siwka, radny miejski. - Już wcześniej złożyłem interpelację w sprawie nielegalnie wiszących reklam. Od kilku lat wiszą w parku Michalskiego, także naprzeciwko Różnej, przy kościele Korony. Drugą sprawą jest kolorystyka elewacji. Proponowałem opracowanie palety barw, tak jest w innych miastach. Oczywiście mogą być bloki kolorowe, ale unikajmy skrajnych kolorów a elewacja powinna być wkomponowana w przestrzeń otaczającą, a projektant nie może sobie wymyślić koloru, nie patrząc na to, jak wyglądają sąsiednie bloki.
Jerzy Pernal wyjaśnia, że w kwestii kolorystyki budynków miasto ma narzędzia do regulacji.
-W tej sytuacji mamy możliwość wprowadzania regulacji poza uchwałą krajobrazową, w ramach planu zagospodarowania przestrzennego i takie obostrzenia są umieszczane w ramach MPZP
- mówi Pernal.
Wskaźnik Bogactwa Narodów, wiemy gdzie jest Polska
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?