Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Krzyże przydrożne - pamięć o bliskich, ostrzeżenie czy może przeszkoda? Rozmowa z socjologiem Dobrosławem Mańkowskim

Maja Czech
Maja Czech
Im bliżej zimy, tym gorsze warunki na drogach. Kierowcy muszą mieć oczy dookoła głowy i zachować najwyższą ostrożność. Statystyki policyjne nie pozostawiają złudzeń, że to właśnie jesienią dochodzi do największej liczby wypadków drogowych. Ofiary śmiertelne często zostają upamiętnione przez rodzinę symbolicznym krzyżem i zniczem w miejscu wypadku. Krzyże przydrożne - pamięć, ostrzeżenie czy przeszkoda?

Elementy niebędące “normalną częścią realiów drogowych” z powodzeniem przykuwają uwagę kierowców. Zarówno krzyż, jak i znicz są symbolami powszechnie rozpoznawalnymi w Polsce. Umiejscowienie ich na poboczu drogi spełnia wielorakie role. Najważniejszą z nich jest z pewnością zachowanie pamięci o zmarłym. To jednak również rodzaj przestrogi dla pozostałych kierowców; pewien sygnał, że “w tym miejscu doszło do śmiertelnego wypadku. Uważaj.”

Elementy pamięci przy drogach mogą jednak budzić kontrowersje. Widok krzyża i zniczy w miejscu świeckim jest dla wielu osób oburzający. Ponadto taki dodatkowy, niespodziewany bodziec na drodze rozprasza i dekoncentruje. O znaczeniu krzyży przydrożnych oraz o skutkach, jakie może nieść za sobą ich obecność, rozmawiamy z socjologiem Uniwersytetu Gdańskiego, Dobrosławem Mańkowskim.

Dlaczego potrzebujemy dodatkowo upamiętnić ofiary wypadków, stawiając krzyże i znicze w miejscu ich odejścia?

Należy zauważyć, że taka praktyka nie jest nowa. Przydrożne krzyże, kapliczki już w średniowieczu były stawiane m.in. w miejscach nagłej śmierci. Główną ich funkcją było ostrzeganie ludności o danym miejscu, jako „miejscu strasznym”. Inna funkcja, jaką pełniły przydrożne krzyże (czy też krzyże stawiane w miejscach innych niż cmentarz, kościół), miała na celu chronić przed nieszczęśliwym wypadkiem. Idąc tym tropem, możemy uznawać, że nadal potrzebujemy z jednej strony ostrzec, a z drugiej strony chronić przed nieszczęśliwym wypadkiem. Obie te role są wpisane w upamiętnienie ofiar wypadku.

Jak osoby postronne mogą reagować na krzyże i znicze w miejscach publicznych (poza ogólnie przyjętymi miejscami kultu i pamięci jak kościół, cmentarz itd.)?

W Polsce nadal istnieje silne związanie kultywowania pamięci ludzi i rozmaitych wydarzeń ze stawianiem różnego typu pomników i krzyży. Z jednej strony akceptujemy pomniki, kapliczki i krzyże jako właśnie wyrazy pamięci lub kultu. Z drugiej strony zaś, występuje poczucie braku społecznego konsensusu co do przestrzeni, w których są stawiane pomniki i krzyże. Przykładem tego może być pomnik ofiar katastrofy smoleńskiej czy wcześniej krzyż na Żwirowisku w obozie koncentracyjnym Auschwitz-Birkenau. Można zauważyć, że społeczeństwo polskie powoli zaczyna uznawać przestrzeń publiczną jako miejsce, które nie jest przeznaczone na sakralne, religijne artefakty. Możemy to powiązać z postępującą laicyzacją społeczeństwa.

Czy, Pana zdaniem, stosowanie takich praktyk powinno być kontynuowane? Czy znicze i krzyże przydrożne mogą nieść za sobą negatywne skutki dla uczestników ruchu drogowego?

Trudno mi powiedzieć, czy krzyż przydrożny może nieść negatywny skutek. Jeśli taki krzyż odbierany jest jako ostrzeżenie przed wypadkiem, w tym ze skutkiem utraty życia, to nie niesie ze sobą negatywnych skutków. Praktyka stawiania krzyży przydrożnych moim zdaniem nie ma już charakteru „uświęcenia” miejsca, a tylko jego „upamiętnienie”, stąd jej przetrwanie będzie zależne od podejścia osób, które chcą uczynić to miejsce dla nich ważnym. Można również założyć, że laicyzacja społeczeństwa zacznie powoli wykluczać takie praktyki. Inną kwestią, która może nastąpić, to zmiana prawna. Osobiście nie czuję się uprawniony do komentowania o powinności kontynuowania lub nie takich praktyk.

ZOBACZ RÓWNIEŻ:

Pomorskie smaki na Jarmarku św. Dominika. Restauracja Winne Grono sięga do korzeni

od 16 lat
Wideo

Policyjne drony na Podkarpaciu w akcji

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki