Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Kolejny zawodnik Lechii Gdańsk w "Turbokozaku". Zobacz jak poradził sobie Adam Dźwigała [WIDEO]

ŁŻ
Fot. Karolina Misztal
Kolejny zawodnik, występujący na co dzień w gdańskiej Lechii, miał okazję sprawdzić się w "Turbokozaku". Tym razem swoimi umiejętnościami popisał się Adam Dźwigała.

"Turbokozaka" przygotowuje redakcja Canal Plus. Są to regularnie emitowane odcinki na antenie tej stacji, w których zawodnicy muszą mierzyć się z takimi zadaniami jak: sam na sam, rzuty karne, karny w ciemno, rzuty wolne, rożne, strzały w poprzeczkę i z połowy boiska, a także żonglowanie słabszą nogą ponad głową. Piłkarze biorący udział w konkursie zbierają punkty, które na końcu się sumują.

Turbokozak: Antonio Colak z Lechii Gdańsk [WIDEO]

Nie tak dawno w "Turbokozaku" udział wziął Antonio Colak, którego w Lechii już jednak nie ma. Jednym z kandydatów do udziału w programie na pewno mógłby być też... Jakub Wawrzyniak. Dlaczego? Warto zobaczyć wideo w linku poniżej.

Jakub Wawrzyniak z Lechii Gdańsk kandydatem do... "Turbokozaka"? [WIDEO]

Oczywiście kolejny odcinek "Turbokozaka", tym razem z udziałem Adama Dźwigały, kręcony był na gdańskiej PGE Arenie.

W minionym sezonie Dźwigała rozegrał w Lechii 10 spotkań w Ekstraklasie, a także siedem w III-ligowych rezerwach zespołu. W tym natomiast na murawie w pierwszej drużynie Lechii pojawił się tylko raz, w pucharowym starciu z Puszczą Niepołomice wygranym przez jego zespół 5:1.

Dodajmy, że Adam Dźwigała jest synem Dariusza Dźwigały, który jeszcze nie tak dawno był szkoleniowcem gdyńskiej Arki.

Jak w Lechii Gdańsk sprawdzają się nowi? Marko Marić z najlepszym wejściem [OCENIAMY]

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wideo
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki