"Turbokozaka" przygotowuje redakcja Canal Plus. Są to regularnie emitowane odcinki na antenie tej stacji, w których zawodnicy muszą mierzyć się z takimi zadaniami jak: sam na sam, rzuty karne, karny w ciemno, rzuty wolne, rożne, strzały w poprzeczkę i z połowy boiska, a także żonglowanie słabszą nogą ponad głową. Piłkarze biorący udział w konkursie zbierają punkty, które na końcu się sumują.
Nie tak dawno w "Turbokozaku" udział wziął Antonio Colak, którego w Lechii już jednak nie ma. Jednym z kandydatów do udziału w programie na pewno mógłby być też... Jakub Wawrzyniak. Dlaczego? Warto zobaczyć wideo w linku poniżej.
Oczywiście kolejny odcinek "Turbokozaka", tym razem z udziałem Adama Dźwigały, kręcony był na gdańskiej PGE Arenie.
W minionym sezonie Dźwigała rozegrał w Lechii 10 spotkań w Ekstraklasie, a także siedem w III-ligowych rezerwach zespołu. W tym natomiast na murawie w pierwszej drużynie Lechii pojawił się tylko raz, w pucharowym starciu z Puszczą Niepołomice wygranym przez jego zespół 5:1.
Dodajmy, że Adam Dźwigała jest synem Dariusza Dźwigały, który jeszcze nie tak dawno był szkoleniowcem gdyńskiej Arki.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?