Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Kandydaci na rektora Politechniki Gdańskiej. Co obiecują?

Anna Mizera-Nowicka
Po pięć minut na prezentację osiągnięć naukowych. Następnie po 15 minut na przedstawienie programu wyborczego. Na koniec seria pytań. Tak w skrócie wyglądało spotkanie przedwyborcze pięciu kandydatów na rektora Politechniki Gdańskiej. Wybory już za tydzień.

Pierwszy kandydat, prof. Krzysztof Goczyła narzekał m. in. na wszechobecną biurokratyzację, zbyt małą liczbę cudzoziemców na wydziałach czy za niski prestiż uczelni.

- Wciąż jesteśmy krzywdzeni przez rankingi. Jesteśmy w nich za nisko – mówił. - Podkreślał przy tym, że wśród jego priorytetów będzie właśnie prestiż, internacjonalizacja, nowoczesne kształcenie i pozycja akademicka PG.

Ale w planach ma też np. szkoły letnie dla cudzoziemców, powołanie rzecznika prasowego, objęcie patronatem jednej szkoły ponadgimnazjalnej, a także zagwarantowanie mieszkań na „Osiedlu Przyszłości” dla pracowników PG.

- Chcę stworzyć strefy relaksu dla pracowników i studentów oraz infrastrukturę rowerową na uczelni – mówił. Obiecywał też powołanie „Gospodarza Kampusu”.

- Politechnika powinna być przejrzysta, przyjazna oraz prestiżowa, nasza – tymi słowami zakończył swoje wystąpienie.

Prof. Jan Stąsiek obiecywał natomiast, że grupy studentów na laboratoriach będą mniej liczne, aby jakość kształcenia była wyższa. Chciał wspierać naukowców w zdobywaniu tytułów naukowych. Zapowiadał też stworzenie centrum kulturalno-sportowo-socjalnego dla studentów w miejscu tzw. pawilonów jugosłowiańskich. - Za granicą studenci mają swoje pomieszczenia – podkreślał.

Profesor Stąsiek w programie wyborczym zawarł też wprowadzenie dla studentów abolicji w opłatach za powtarzanie pierwszych dwóch przedmiotów i wyższe stypendia.

Jako trzeci głos zabrał prof. Waldemar Kamrat: - Chciałbym pobudzić aktywność, inicjatywy ludzkie – deklarował. - Chciałabym zaproponować otwarty na innowacyjne pomysły program rozwoju. Dla dobra uczelni, regionu i dla dobra kraju. To wszystko chcę zrobić w atmosferze spokoju i stabilizacji.

Profesor zapowiadał też przekazanie szerszych praw samorządom studenckim i doktoranckim w zarządzaniu bazą socjalną. Obiecywał im też lepsze warunki mieszkaniowe.

Ten kandydat na rektora zapowiadał również racjonalny podział zakresu kompetencji prorektorów.

- Rektor jest silny siłą swoich prorektorów – mówił. Zaznaczał też, że prorektorzy powinni mieć większą samodzielność.

Z kolei prof. Józef Sienkiewicz zapowiadał dalszy rozwój kampusu i mocniejsze wspieranie interdyscyplinarnych projektów naukowych. Podkreślał też potrzebę zmiany sposobu oceny pracowników naukowych na system opisowy. Zależało mu również na indywidualnym traktowaniu każdego z wydziałów.

- Deklaruję pełną gotowość do zacieśniania współpracy z innymi uczelniami – zaznaczał.

Zapowiadał też stworzenie przestrzeni dla studentów. - Potrzebne są miejsca pracy, gdzie czują się swobodnie, mogą rozmawiać, zjeść kanapkę, ale i pracować nad projektami.

Jako ostatni występował zaś prof. Jacek Namieśnik.

- Osiągnęliśmy ogromny sukcesy, jeśli chodzi o budowę infrastruktury. Zapomnieliśmy o czymś najważniejszym, a jest to człowiek. Pracownicy są niechętni, dochodzą mnie głosy o przejawach klasycznego mobbingu. Studenci nie chcą tu przychodzić. Jeśli zostanę rektorem, natychmiast powiem temu stop – obiecywał.

Profesor podkreślał też potrzebę, by poszczególne wydziały były samodzielne finansowe. Zaznaczał przy tym, że będzie to możliwe jedynie wtedy, gdy dziekani będą brali pełną odpowiedzialność za swoje decyzje, a wydziały będą w dobrej kondycji finansowej i będą przejawiały oznaki wzrostu.

Prof. Namieśnik zapowiadał też utworzenie budżetu obywatelskiego do PG: - To jest proste do zrobienia. Obiecuję, że w przyszłym roku coś takiego będzie.

Czytaj również: Prof. UG dr hab. Jerzy Gwizdała będzie nowym rektorem Uniwersytetu Gdańskiego [ZDJĘCIA]

Wybory na kadencję 2016-2020 odbędą się 31 marca 2016 r. Do udziału w głosowaniu uprawnione jest 135 osobowe Uczelniane Kolegium Elektorów. W jego skład wchodzi 69 profesorów i doktorów habilitowanych, 27 pozostałych nauczycieli akademickich, 27 przedstawicieli doktorantów i studentów oraz 12 pracowników administracyjnych.

Kadencja rektora trwa cztery lata i rozpoczyna się 1 września. Ponieważ jedna osoba nie może być wybrana do pełnienia tej funkcji rektora na więcej niż dwie następujące po sobie kadencje, to obecny rektor, prof. Henryk Krawczyk nie może już startować w wyborach.

Czytaj też:

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki