Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Jest śledztwo w sprawie niemieckiego biznesmena, który krzyczał "Nienawidzę Polaków"

Szymon Zięba
Archiwum
- „Chcę! Zabiłbym wszystkich Polaków. Nie miałbym z tym problemu. Nienawidzę Polaków, naprawdę - miał krzyczeć do swoich pracowników niemiecki biznesmen, który w powiecie puckim prowadzi swoją firmę. Sprawą zajęła się Prokuratura Rejonowa Gdańsk-Śródmieście.

„Minister sprawiedliwości prokurator generalny Zbigniew Ziobro zlecił Prokuraturze Okręgowej w Gdańsku objęcie nadzorem sprawy dotyczącej dyskryminacji przez niemieckiego przedsiębiorcę p. Natalii Nitek z powodów przynależności narodowej i poglądów politycznych”. Komunikat o tej treści pojawił się na oficjalnym profilu resortu sprawiedliwości w serwisie społecznościowym Twitter. Sprawą zajmuje się obecnie Prokuratura Rejonowa Gdańsk-Śródmieście w Gdańsku.

Zainteresowanie ministra Ziobry to m.in. pokłosie odcinka programu „Otwartym tekstem”, który został wyemitowany w TV Republika w czwartek, 17 marca. Jak informowaliśmy w materiale nagranym z ukrycia, na którym wypowiada się (według Ewy Stankiewicz, autorki programu) szef firmy działającej w Dębogórzu w powiecie puckim, słychać, jak wyraża się on z nienawiścią i pogardą wobec Polaków.

Biznesmen z Pomorza: "Nienawidzę Polaków!". Posłanka zawiadomiła ministra Ziobrę o przestępstwie

- To jest śledztwo, które z urzędu wszczęła 21 marca Prokuratura Rejonowa w Pucku, w oparciu o doniesienia medialne - wyjaśnia „Dziennikowi Bałtyckiemu” prokurator Ewa Burdzińska z Prokuratury Okręgowej w Gdańsku. - 22 marca akta sprawy znajdowały się już w Prokuraturze Rejonowej Gdańsk-Śródmieście, bo ta jednostka jest wyznaczona do prowadzenia spraw o przestępstwa tego typu, czyli dotyczących przestępstw na tle rasowym i - mówiąc kolokwialnie - języka nienawiści.

Jak słyszymy od śledczych, obecnie trwa analiza tej sprawy, natomiast w Pucku przesłuchano do tej pory jednego świadka.

Prokuratura Okręgowa w Gdańsku - jak poinformowała wczoraj prokurator Ewa Burdzińska - nadzoruje tę sprawę. Śledztwo - jak na razie - prowadzone jest „w sprawie”, a nie przeciwko komuś.

Więcej o sprawie przeczytasz w czwartkowym (24.03.2016r.) papierowym wydaniu "Dziennika Bałtyckiego" albo kupując e-wydanie gazety.

[email protected]

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki