Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Jak znaleźć materiał na kostium żółwia i dlaczego lew jest kobietą?

Grażyna Antoniewicz
Grażyna Antoniewicz
Elementy kostiumów ptaków z  jedwabnej  organzy, która specjalnie została splisowana, żeby oddać piękno ruchu skrzydeł
Elementy kostiumów ptaków z jedwabnej organzy, która specjalnie została splisowana, żeby oddać piękno ruchu skrzydeł Krzysztof Mystkowski
Gdańska premiera baletu „Karnawał zwierząt” w choreografii Katarzyny Kozielskiej przeniesie widzów w fantastyczny świat zwierząt. Scenografię i kostiumy zaprojektowała Joanna Borkowska, którą poprosiliśmy o rozmowę.

Skąd się wzięła pani teatralna pasja?

Tańczyłam od dziecka. Na początku w gdyńskim Teatrze Muzycznym w grupie Junior, a potem w grupie mo-sHe.
Moja współpraca z Operą Bałtycką rozpoczęła się w 2017 roku. Zaprojektowałam wtedy scenografię do opery „Madama Butterfly”, a następnie scenografię i kostiumy do opery „Rigoletto”. W Filharmonii Kaszubskiej stworzyłam kostiumy do spektaklu grupy, z którą tańczyłam. Stały się one również moim aneksem do dyplomu magisterskiego. Była to cała seria przeziernych, lekko prześwitujących płaszczy. Chciałam, żeby podkreślały ruch i eksponowały ciało tancerza, dlatego zostały zrobione z przeziernej folii (ogrodowej). Był to oryginalny pomysł, choć też mogło się wydawać, że niezbyt odpowiedni dla tancerzy. Płaszcze jednak były (zaprojektowane na bazie godet i w formie plisów, dzięki czemu były na tyle szerokie, że nie ograniczały ruchu. Projekty pokazywane były na wielu wystawach i w publikacjach w polskich i zagranicznych magazynach modowych.

Strój w balecie ma być nie tylko piękny, ale i nie przeszkadzać tancerzowi...

Dokładnie tak. Ma nie przeszkadzać, ale ważne dla mnie było przy tej realizacji też to, by podkreślał ruch. Moje własne doświadczenie taneczne pozwala mi na pełne zrozumienie tej kwestii. Współpraca z Katarzyną Kozielską przy „Karnawale zwierząt” opierała się na wzajemnym zaufaniu. Choreografka dała mi wolną rękę w kwestii projektów kostiumów, szukała w nich inspiracji dla ruchu. To było wspaniałe doświadczenie… mogłam sobie poszaleć.

I tu doszliśmy do koncepcji, choreograf Katarzyna Kozielska inspirowała się panią, a gdzie pani szukała natchnienia?

Pierwszą moją inspiracją była książka z obrazami znanej katalońskiej malarki, Reginy Giménez, „Geo-grafiki”. Książkę tę kupiłam rok temu moim chrześniakom. Wiedzy naukowej towarzyszą tam kolorowe, ale i niedosłowne, obrazy. Chciałam, żeby scenografia do „Karnawału zwierząt” była czystą kartką, dziecięcą kolorowanką. Podczas spektaklu „kolorują” ją właśnie kostiumy i tancerze, tak prowadzone są też animacje. Kostiumy nie są jednak dosłowne, chciałam zostawić dzieciom trochę przestrzeni do interpretacji. Spektakl ma zaciekawić i młodszego, i starszego widza.

Bohaterami tego baletu są zwierzęta, czy łatwo rozpoznamy jakie?

Cóż, widz będzie się domyślał, ale pojawią się elementy, które charakteryzują daną postać, a ruch przygotowany przez choreografkę naprowadzi widza na to jakie to jest zwierzę.

Jak rozpoznamy lwa?

Trochę przewrotnie w pierwszej kolejności wyobraziłam sobie lwa jako kobietę. Lwy są bardzo zgrabne. Chodzą elegancko, mają wiele gracji. Stąd moje skojarzenie.

A co będzie trudne do rozpoznania?

Wydaje mi się, że może to być kuan, czyli osioł azjatycki. W moim projekcie nie ma on konkretnych uszu, ale jest zabawny. Tancerze są połączeni w jeden kostium - jeden jest przodem, drugi tyłem, co daje efekt humorystyczny. Myślę, że widzowie będą mogli się pośmiać, patrząc na to, jak tancerze ogrywają ten kostium. Niektóre kostiumy są tak zrobione, że taniec w nich nie jest prosty.

Ale mam nadzieję, że nie będą ciężkie i sztywne, tylko lekkie. A może znowu pojawi się plastik?

O nie, tym razem nie ma folii. Będzie dużo plis i elementów zwiewnych. Na przykład elementy kostiumów ptaków przygotowane zostały z organzy jedwabnej, która specjalnie została splisowana, żeby oddać piękno ruchu skrzydeł. Dużo jest też kreszowanych taft. Śmieje się zawsze, że ja sobie coś nawymyślam, a potem inni się męczą. Na przykład kostiumy kur i innych ptaków składają się z różnych elementów, tkaniny są pocięte na mniejsze kawałki i przyszywane do trykotu, ale jest to bardzo siermiężna praca. Panie krawcowe wykonały bardzo dobrą robotę, ale nie miały lekko.

Wiadomo, że Opera Bałtycka ma świetną pracownię krawiecką, a jak z nakryciami głowy?

Jest ich bardzo dużo. Przyznam szczerze, że je uwielbiam. I tym razem też ich nie zabrakło, przynajmniej połowa tancerzy ma nakrycia głowy. Nasza modystka, pani Katarzyna Marchewicz) w pracowni modystycznej już od długiego czasu tworzy te elementy, ale myślę, że zrobią one naprawdę świetne wrażenie. I już się nie mogę doczekać żeby zobaczyć je na scenie.

Wiele osób nie zdaje sprawy, że scenograf musi jeździć po sklepach i wybierać materiał na kostiumy.

Staram się zawsze, żeby kostium był funkcjonalny. Czasem niestety, gdy emocje wezmą górę i coś mi się super podoba, bywa ciężko. Zdarza się, że zachwyci mnie wzór, kupuję tkaninę, przyjeżdżam do Opery i panie w pracowni krawieckiej mówią: Nie, co to za pomysł, to się nie nadaje. Niekiedy coś sobie człowiek wymyśli, jakiś abstrakcyjny materiał, ale nie może go znaleźć w sklepach. Tak było z tkaniną żółwia. Jak rozrysowałam ten kostium miałam dużą trudność, żeby znaleźć odpowiednią tkaninę. Udało się ją znaleźć dopiero przy okazji kolejnych zakupów w Warszawie. Znalazłam idealny materiał - taki jaki sobie wymyśliłam. Ma fakturę skóry żółwia, rozedrganą, na siateczce. To jest niesamowite uczucie, gdy wyobraźnia w pewnym momencie styka się z rzeczywistością.

Co dalej, plany?

Na pewno mam kilka tematów. Nie mogę za bardzo zdradzać jeszcze szczegółów, ale pozostaję w temacie scenografii. Zajmuję się również dyrekcją artystyczną oraz kreacją scenografii do produkcji sesji zdjęciowych w branży modowej.

Czy pochodzi pani z rodziny artystycznej?

Jestem tak zwanym rodzynkiem, tata jest nawigatorem, mama kosmetyczką, ale ze względu na kręgosłup już nie pracuje. Musiałam więc przetrzeć trochę szlaki. Po studiach zajmowałam się architekturą i projektami, ale bardziej pasjonowały mnie scenografia, kostiumy.

Ciężko zapomnieć fascynację teatrem z młodości...

Nawet miałam chwilę wypalenia, bo na architekturze mało jest kreacji artystycznej, a dużo realiów i szarej rzeczywistości. Nadszedł taki moment, że siedziałam w domu i po kolejnych godzinach spędzonych przy komputerze nad rysunkami, rysunkach pomyślałam - nie! Coś poszło nie tak! Przecież ja chciałam być artystką.

I co, zrobiła pani wszystko, żeby wrócić do marzeń?

To był przypadek. Pewnego dnia otrzymałam informację, że w Operze Bałtyckiej szukają osoby, która zaprojektuje kostiumy baletowe do Gali Sylwestrowej. To była moja pierwsza realizacja. Potem byłam asystentką przy „Sądzie ostatecznym”, „Dziadku do orzechów”, „Pinokiu” itd. Wiele się wówczas nauczyłam.

Ulubioną pani realizacją jest....

Nadal ta kolekcja przeziernych płaszczy Panoptikum. Mam do niej ogromny sentyment. Praca nad tym projektem to był ten moment, kiedy zaufałam sobie, dałam się ponieść wyobraźni. Nie zastanawiałam się po co to robię, projektowałam, bo bardzo chciałam to zrobić. Mam wrażenie, że to było ważne.

„Karnawał zwierząt” Camille’a Saint-Saënsa, cykl miniatur określany przez kompozytora jako fantazja zoologiczna, miał być żartem muzycznym.
Początkowo wykonywany podczas prywatnych spotkań towarzyskich podobno bawił słuchaczy do łez. Kompozytor odmawiał jednak zaprezentowania go szerszej publiczności, ostatecznie partytura „Karnawału zwierząt” została wydana dopiero po jego śmierci. Dzieło szybko zyskało ogromną popularność. Scenografia i kostiumy zostały zaprojektowane przez Joannę Borkowską, za choreografię odpowiada Katarzyna Kozielska - działająca głównie na licznych zagranicznych scenach baletowych. W 2021 roku zadebiutowała w USA spektaklem Ode dla Tulsa Ballet. Kierownictwo muzyczne Piotr Mazurek. Premiera „Karnawału zwierząt” w Operze Bałtyckiej odbędzie się 2 grudnia 2023 r.

CZYTAJ TEŻ: „Opowieść wigilijna. Wrzeszcz” Dickensa na scenie Teatru Miniatura w Gdańsku. Premiera 3 grudnia

od 12 lat
Wideo

Niedzielne uroczystości odpustowe ku czci św. Wojciecha w Gnieźnie

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki