Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Helscy rybacy nie chcą Miami Beach

Redakcja
Właściciele kutrów i poławiacze sprzeciwiają się planom unowocześniania miasta. Obawiają się, że prywatny inwestor wygoni ich z portu
Właściciele kutrów i poławiacze sprzeciwiają się planom unowocześniania miasta. Obawiają się, że prywatny inwestor wygoni ich z portu Piotr Lessnau
Hel, za sprawą proturystycznej inwestycji - budowy dużego hotelu i Polskiego Centrum Sportów Wodnych, ma mocno się zmienić. Nowy obiekt ma zapewnić ok. 200 miejsc pracy i stanąć nad brzegiem zatoki, tuż przy porcie. Perspektywa rozwoju modnego kurortu od początku wzbudza kontrowersje. Jednym Hel jako nowoczesna miejscowość się podoba, innym nie.

W opozycji do obecnych planów zagospodarowania portowej części miasta stoją rybacy. Ci obawiają się, że teren nabyty przez prywatnego inwestora m.in. uniemożliwi im cumowanie. - Gdy w porcie stanie hotel, przepędzą nas stąd, bo będzie im śmierdzieć rybą pod nosem - grzmieli przedstawiciele kutrów z półwyspu.

Aby rozwiać wątpliwości, burmistrz Klemens Adam Kohnke spotkał się z rybakami i przedłożył plany, które w najbliższym czasie będą realizowane w Helu. A te zakładają m.in. wybudowanie kilku hoteli o wysokim standardzie i tym samym zagospodarowanie dzisiejszego portu. Imponujące wizualizacje przedstawiono podczas dyskusji w helskim magistracie.

 

Polub Strefę AGRO Pomorskie na Facebooku!

 

- Myślę, że panorama nowoczesnego Helu będzie bardziej przyciągała turystów niż ta, która jest dotychczas - mówił na spotkaniu burmistrz Kohnke, nawiązując do podniszczonych budynków obecnie znajdujących się w porcie.

Rybacy przekonywali, że nie walczą z branżą hotelarską, tylko z tym, co nieść będzie za sobą inwestycja, zakładająca m.in. okresowe przenosiny kutrów. - Pan jest specem od SPA, ale na rybołówstwie się pan w ogóle nie zna - mówił Ryszard Groenwald, właściciel firmy związanej z tą branżą. - Niech pan nam choćby pokaże, gdzie dziś postawić wszystkie kutry, które tu wejdą schronić się przed  sztormem? Przyklaśniemy panu, jeśli uda się nas przekonać.

Oba środowiska podzieliła także opinia na temat ilości jednostek pracujących w branży. A także podmiotów związanych z rybołówstwem. Według urzędników jest ich niewiele ponad 50, według rybaków te dane są zaniżone przynajmniej dwukrotnie. W Helu przekonują, że właścicieli kutrów i ich jednostek nikt z portu nie wygania. Samorząd chce też skorzystać z podpowiedzi rybaków, którzy wskazali źródła finansowania remontów i rozbudowy w portach.

P. Niemkiewicz, K. Hoffmann

[email protected]

 

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki