Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Gimnazjum w Lęborku: Ojciec ucznia zarzucił dyrektorowi przekroczenie uprawnień

Robert Gębuś
Do burmistrza Lęborka wpłynęła skarga na dyrektora Gimnazjum nr 1 Macieja Barańskiego. Ojciec jednego z gimnazjalistów zarzucił dyrektorowi przekroczenie uprawnień. Jak twierdzi mężczyzna, jego 14-letni syn został przesłuchany przez policję bez wiedzy i zgody rodziców.

Chłopak miał zostać przesłuchany w obecności umundurowanego policjanta i pedagogów, na okoliczność obrzucenia jajkami domu jednej z nauczycielek.

Czytaj także: Przedstawiciele kuratorium oświaty skontrolowali Gimnazjum nr 1 w Lęborku

- Dowiedziałem się o przesłuchaniu od syna i próbowałem rozmawiać o tym z dyrektorem, ale usłyszałem, że nic na ten temat nie wie - mówi skarżący się ojciec. - Nie otrzymałem również notatki z tego zdarzenia. Dlatego zdecydowałem się złożyć skargę. Uważam, że w tej szkole nie dzieje się dobrze.

Skarga trafiła do Biura Rady Miasta. - Przesłaliśmy dokument do kuratorium, które odniesie się do kwestii nadzoru pedagogicznego - informuje Alicja Zajączkowska, wiceburmistrz Lęborka.
- Wizytator był wczoraj w szkole i sporządzi protokół- mówi Teresa Lis, dyrektor słupskiej delegatury Kuratorium Oświaty w Gdańsku.- Szczegóły poznamy po jego sporządzeniu.

Czytaj także: Lębork: Mąż nauczycielki pobił ucznia gimnazjum?

Dyrektor Gimnazjum nr 1 Maciej Barański nie miał wczoraj czasu, żeby szczegółowo odpowiedzieć na nasze pytania. Wydał natomiast oświadczenie, w którym czytamy m.in. że: "Gimnazjum nr 1 w Lęborku jest placówką, która stale i na bieżąco współpracuje z Komendą Powiatową Policji Lębork zarówno w zakresie profilaktyki, jak i zwalczania przestępczości i demoralizacji nieletnich. Wizyty funkcjonariuszy policji w naszej szkole są zatem częste, gdyż czynności nasze mają szerokie spektrum działania i obejmują także porady i rozmowy z rodzicami" - informuje Barański.

Policja o skardze rodzica nic nie wie.

Czytaj także: Nastolatka z Lęborka żyletką zaatakowała uczniów

- Jak tylko do nas wpłynie, zajmiemy się ustaleniem okoliczności tego zdarzenia - informuje Daniel Pańczyszyn, rzecznik prasowy lęborskiej policji, dodając, że są okoliczności, w których policja nie musi informować rodziców o rozmowie z nieletnim. - Jest to możliwe wtedy, gdy konieczne jest natychmiastowe działanie i nie ma możliwości poinformować wcześniej o takiej rozmowie rodziców dziecka.

Codziennie rano najważniejsze informacje z "Dziennika Bałtyckiego" prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki